Zgodziła się, kiedy "wnuczek" poprosił ją przez telefon o pożyczenie 2 tys. zł, po które przyjdzie jego starszy kolega. A potem od razu zadzwoniła na policję. Dzięki trzeźwemu umysłowi 64-latki policja w Gliwicach złapała 47-letniego oszusta.
Do mieszkanki ul. Staromiejskiej w Gliwicach "wnuczek" zadzwonił w czwartek po południu, prosząc o pożyczkę. Po ustalone 2 tys. zł miał przyjść jego kolega. Jak podaje policja, 64-letnia kobieta od razu zorientowała się, że to oszust, ale i tak się zgodziła. Po tej rozmowie szybko dała znać funkcjonariuszom, że niedługo będzie mieć niecodziennego gościa.
"Wnuczek" miał 47 lat
Zatrzymanym na gorącym uczynku "wnuczkiem" okazał się 47-letni mieszkaniec Gliwic.
Jak ustalili śledczy, mężczyzna wcześniej oszukał 87-letnia kobietę, od której wyłudził 2400 złotych. Usłyszał już zarzut oszustwa. Dostał on od prokuratury policyjny dozór i zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Ul. Staromiejska w Gliwicach - tu złapano oszusta:
Autor: pw / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja