Śniegu nie ma, wyciągi stoją. "Biały Krzyż to jedyna biała plamka"

Zima nie rozpieszcza miłośników białego szaleństwa
Zima nie rozpieszcza miłośników białego szaleństwa
Źródło: Andrzej Winkler | TVN24 Katowice

Śniegu próżno szukać w Beskidzie Śląskim, jednak właściciele wyciągów narciarskich robią, co mogą, by zaspokoić głodnych białego szaleństwa narciarzy. Jednym z niewielu czynnych wyciągów jest Biały Krzyż w Szczyrku.

Jak przyznaje w rozmowie z reporterem TVN24 Robert Piotrowicz, instruktor narciarstwa, zima w tym roku nie rozpieszcza. - Obsługa wyciągu dwoi się i troi, aby zapewnić dobre warunki narciarzom. Nie ma mrozu, nie możemy sypać- armatki stoją z boku i czekają na lepszą pogodę- mówi Piotrowicz.

- Zwożony jest śnieg z lasu, z każdego miejsca, gdzie jeszcze się ostał. Ciągle ciężko pracujemy, gdy stok jest zamykany, wszyscy idą od razu ładować śnieg na traktory i przyczepy - relacjonuje instruktor.

"Jedyna biała plamka"

Według Piotrowicza, najwięcej pozytywnej energii, w tym trudnym okresie przywożą na stok dzieci. – Zaczęły się śląskie ferie i mamy coraz więcej młodych grup. Instruktorzy ubierają je w kolorowe kamizelki, żeby się nie pomieszały. Dzieci się nie przejmują taką pogodą- mówi.

- Biały Krzyż to jest jedyna, jak na razie, biała plamka śniegu, gdzie można jeździć - podsumowuje.

Wiosenna aura w środku zimy zaskakuje też górali. - Muszę przyznać, że takiej zimy, takiego styczna nie pamiętam, a jestem na tej górze prawie 50 lat - opowiada pan Andrzej.

Wiosenna aura w środku zimy zaskakuje też górali

Wiosenna aura w środku zimy zaskakuje też górali

Mapy dostarcza Targeo.pl

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: jsy/roody / Źródło: TVN24 Katowice

Czytaj także: