Rodzice byli w pokoju. Ich trzyletni syn poszedł do kuchni, włączył maszynkę do mięsa i włożył do niej lewą dłoń. - Starł sobie naskórek do kości - informuje policja.
Do zdarzenia doszło w sobotę około 14.30 w Rybniku, w jednym z mieszkań w dzielnicy Paruszowiec.
Pierwsze na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, które wezwało policję. - Pojechaliśmy sprawdzić, czy rodzice są trzeźwi. Byli trzeźwi. To był nieszczęśliwy wypadek, prawdopodobnie w trakcie przygotowań przedświątecznych - mówi Bogusława Kobeszko, rzeczniczka policji w Rybniku.
Policjanci ustalili, że rodzice byli w pokoju, gdy ich trzyletni syn wszedł do kuchni, uruchomił maszynkę do mielenia mięsa i włożył do niej lewą dłoń. - Maszynka otarła naskórek dłoni i dwóch palców do kości - dodaje Kobeszko
Lądował śmigłowiec medyczny, który zabrał chłopca do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Trzylatek nadal tam przebywa. Lekarze starają się, by jego dłoń wróciła do pełnej sprawności.
Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock