Prokuratura: winny podpalenia domu z rodzina. Obrońca: brak dowodów, proces poszlakowy

Aktualizacja:
Ruszył proces Dariusza P.
Ruszył proces Dariusza P.
Andrzej Winkler | TVN 24 Katowice
Dariusz P. domaga się badania wariografemAndrzej Winkler | TVN 24 Katowice

Przed sądem w Rybniku ruszył proces Dariusza P. Mężczyzna jest oskarżony o podpalenie domu w Jastrzębiu Zdroju i zabicie w ten sposób pięciorga członków najbliższej rodziny. Grozi mu dożywocie. Według prokuratury, motywem zbrodni była chęć uzyskania pieniędzy z polis ubezpieczeniowych.

Śledczy przyznają, że proces Dariusza P. będzie miał charakter poszlakowy. Według nich, ciąg tych poszlak tworzy nierozerwalny łańcuch i jakakolwiek inna wersja – niż ta przyjęta w akcie oskarżenia – jest nieprawdopodobna.

Proces toczy się przed rybnickim ośrodkiem sądu okręgowego w Gliwicach. Następna rozprawa 24 czerwca.

W pożarze, do którego doszło w maju 2013 roku, zginęła żona Dariusza P. oraz czworo ich dzieci.

Dariusz P. został zatrzymany i aresztowany pod koniec marca 2014 r. Gliwicka prokuratura zarzuciła mu zabójstwo pięciu osób, a także usiłowanie zabójstwa szóstej - najstarszego syna, który dzięki akcji ratowniczej ocalał z pożaru.

W procesie P. grozi kara nie mniejsza niż 12 lat więzienia, maksymalnie - dożywocia.

Proces jest jawny

Sąd odrzucił w poniedziałek wniosek o wyłączenie jawności procesu, czego domagał się pełnomocnik oskarżycieli posiłkowych. Argumentował on, że obecność mediów może krępować świadków i naruszyć ważny interes prywatny pokrzywdzonych.

Sąd nie podzielił tej argumentacji. Jednocześnie zastrzegł jednak, że - jeśli zajdzie taka potrzeba - jawność może zostać wyłączona podczas składania zeznań przez pokrzywdzonych.

Dariusz P.: czuję się pokrzywdzony

Dariusz P. nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że nie doszło do podpalenia, ale do wypadku. - Czynu, o który zostałem oskarżony, nie popełniłem – oświadczył.

Dodał, że sam czuje się w tej sprawie pokrzywdzony.

Po odczytaniu aktu oskarżenia przez prokuratora Rafała Sprusia, Dariusz. P. przez blisko trzy godziny składał wyjaśnienia - ma je dokończyć na kolejnej rozprawie. W wyjaśnieniach wrócił do czasu, gdy poznał swoją przyszłą żonę Joannę. Przekonywał, że bardzo kochał swoje dzieci i małżonkę, z którą nigdy się nie kłócił.

- Na postawie odczytanego aktu oskarżenia staję przed wysokim sądem jako manipulant, pozbawiony wszelkich uczuć psychopata i zwyrodnialec, który zachował się gorzej od tyranów i esesmanów, ale to nieprawda - dodał Dariusz P.

Według oskarżonego, pożar w jego domu w Jastrzębiu Zdroju powstał od terrarium dla żółwia. Źródłem ognia była jego zdaniem żarówka latarki pozostawionej prawdopodobnie przez któreś z dzieci na plastikowej obudowie terrarium.

P. "zdumiony" opinią biegłego

P. kwestionuje obciążające go opinie biegłych. Według niego, zostały one sporządzone nie w oparciu o wiedzę i doświadczenie specjalistów, lecz o akta sprawy i "pod dyktando prokuratury".

Powiedział, że jest "zdumiony" opinią biegłego w zakresie pożarnictwa, według którego w mieszkaniu było sześć miejsc podłożenia ognia. Przyznał, że podpalił w domu dwa polary i worek foliowy z plastikowymi butelkami, ale – jak twierdzi – zrobił to dzień po tragedii, pod wpływem rozpaczy, chcąc się zabić. - Ognia nie udało się jednak wzniecić – powiedział P.

Zaprzeczał też ustaleniom prokuratury, że w mieszkaniu były poprzestawiane meble, a niektóre cenne przedmioty wyniesione do piwnicy. P. przekonywał, że telewizor był w piwnicy, bo z synem uczył się tam grać na perkusji i na ekranie telewizora obserwowali lekcje gry z internecie.

Dariusz P. konsekwentnie twierdzi, że w czasie pożaru był w oddalonym o ok. 10 km zakładzie, w którym montował meble. Wyjaśnił, że często pracował nocą. Nie zgadza się to z analizami logowań jego telefonu, według których był wówczas w pobliżu domu. Ocenił, że analizy logowań są niewiarygodne. Pytany o to, dlaczego nie odebrał telefonu od syna, który alarmował o pożarze, odpowiedział, że wyłączył dźwięk w telefonie.

Oskarżony przyznał natomiast, że wysyłał sobie sms-y, które miały sugerować, że ktoś mu grozi. W ten sposób chciał odsunąć od siebie podejrzenia, że jest sprawcą pożaru.

Cynik czy wzorowy ojciec i mąż? Kim jest Dariusz P.?
Cynik czy wzorowy ojciec i mąż? Kim jest Dariusz P.?tvn24

Chce badania wariografem

- Składam wniosek o wykonanie eksperymentu procesowego - badania wariografem - powiedział w rybnickim sądzie Dariusz P.

Jego obrońca, Eugeniusz Krajcer, podkreślił, że proces będzie miał charakter poszlakowy. Nie ma bowiem bezpośrednich dowodów przestępstwa - zeznań świadków, śladów linii papilarnych czy DNA, tylko fakty, które są łączone na niekorzyść oskarżonego.

Prokuratura: P. podłożył ogień

Mimo że Dariusz P. nie przyznaje się do winy, prokuratura nie ma wątpliwości, że to on podłożył ogień w domu, w którym spała jego żona i dzieci. Motywem przestępstwa miała być chęć uzyskania pieniędzy z polis. Według ustaleń śledztwa, Dariusz P. na krótko przed pożarem zawarł szereg umów ubezpieczeń majątkowych i osobistych - na wysokie kwoty. Z domu usunął wartościowe przedmioty. Miał poważne długi.

Liczący prawie 30 stron akt oskarżenia trafił do sądu w marcu br. Prokuratura zakwalifikowała przestępstwo jako "sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób w postaci pożaru, w następstwie którego sześć osób odniosło poważne obrażenia ciała, z których pięć osób zmarło oraz usiłowanie zabójstwa jednej osoby". Według śledczych, dowody wskazują, że oskarżony działał "w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia członków swojej rodziny".

Obrońca Dariusza P. po raz pierwszy zabiera głos w sprawie
Obrońca Dariusza P. po raz pierwszy zabiera głos w sprawieMaciej Skóra | TVN 24 Katowice

Biegły: to było podpalenie

Jednym z dowodów jest opinia biegłego z zakresu pożarnictwa, jednoznacznie wskazująca na podpalenie. Ogień podłożono w domu w sześciu miejscach. Żaluzje były zamknięte i zablokowane w taki sposób, by nie można ich było otworzyć. Opinia z zakresu mechanoskopii potwierdziła, że w domu nie było śladów włamania.

Z jeszcze innej opinii biegłych, którzy badali logowania telefonu podejrzanego, wynika, że P. - wbrew swym twierdzeniom - w czasie pożaru był w pobliżu domu. Inną badaną kwestią były sms-y z pogróżkami, które P. pokazywał śledczym, aby skierować śledztwo na fałszywe tory - chodziło o zasugerowanie, że podpalaczem jest inna osoba, która miała mu grozić. Podczas śledztwa znaleziono przy nim telefon, z którego wysyłano te wiadomości.

Uznany za poczytalnego

Biegli, którzy kilka tygodni obserwowali Dariusza P. w Szpitalu Psychiatrycznym przy Areszcie Śledczym we Wrocławiu uznali go za poczytalnego. Stwierdzili u oskarżonego cechy osobowości psychopatycznej. Jak podawała prokuratura, P. najprawdopodobniej symulował niepoczytalność m.in. czerpiąc wiedzę ze znalezionej u niego w domu książki "Psychiatria kliniczna i pielęgniarstwo psychiatryczne".

Wobec Dariusza P. prowadzone były wcześniej inne sprawy karne o charakterze gospodarczym. Podczas zleconych w ich ramach badań, przeprowadzonych w warunkach ambulatoryjnych, biegli uznawali go za niepoczytalnego.

Sprawa sprzed 2 lat

Do tragedii doszło 10 maja 2013 r. Powierzchnia pożaru była niewielka - ok. 15 m kw. Jego ognisko znajdowało się na piętrze domu jednorodzinnego, paliła się część schodów i szafa.

W wyniku pożaru zmarło pięć osób. Jak wykazała sekcja zwłok, przyczyną śmierci ofiar było zatrucie tlenkiem węgla. Na miejscu zginęła 18-letnia najstarsza córka, czterolatka - w trakcie udzielania pomocy. Potem w szpitalach w Jastrzębiu Zdroju i Cieszynie zmarli kolejno: 10-letni chłopiec i 40-letnia matka dzieci oraz 13-letnia dziewczynka.

Cała piątka spoczęła w jednym grobie na cmentarzu w Jastrzębiu Zdroju. Żegnali ich członkowie rodziny, mieszkańcy miasta i metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, który przed tragedią odwiedził rodzinę P. podczas swej wizytacji w parafii. Podczas uroczystości pogrzebowych abp Skworc wspominał zaangażowanie rodziny P. w życie Kościoła - 10-latek był ministrantem, jego starsze siostry działały w stowarzyszeniu Dzieci Maryi, a rodzice byli związani z ruchem "Światło-Życie". P. miał opinię przykładnego ojca i wzorowego męża.

W procesie sześć osób ma status pokrzywdzonych - to rodzice i rodzeństwo zmarłej żony Dariusza P. Niektórzy z nich są oskarżycielami posiłkowymi. Pełnomocnik pokrzywdzonych Bartosz Sapota powiedział, że taka decyzja zapadła po skierowaniu aktu oskarżenia. - Od prokuratury dostali w ten sposób informację, że ten człowiek, którego traktowali jako bliskiego, być może rzeczywiście jest winny zarzucanego mu czynu - powiedział Sapota.

Podpalił własną rodzinę? Biegli: Dariusz P. był poczytalny
Podpalił własną rodzinę? Biegli: Dariusz P. był poczytalnytvn24

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: NS / Źródło: TVN 24 Katowice, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski odnosząc się w "Kropce nad i" w TVN24 do sytuacji w Ukrainie, powiedział, że "wiszą w powietrzu rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich". Dodał, że w tej sprawie szykuje się w przyszłym tygodniu "być może dramatyczna" Rada do Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej.

Sikorski: w powietrzu wiszą rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich

Sikorski: w powietrzu wiszą rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich

Źródło:
TVN24

- Rafał Trzaskowski był naszym dobrym kandydatem w 2020 roku, gdy rządził PiS i szło o praworządność. Ale dzisiaj sytuacja się zmieniła. Dzisiaj chodzi o bezpieczeństwo. A tu ja mam mocne papiery - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Odniósł się do swojej rywalizacji z prezydentem Warszawy o nominację z ramienia Koalicji Obywatelskiej do startu w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.

Sikorski: Trzaskowski jest młody, może w przyszłości być dobrym kandydatem

Sikorski: Trzaskowski jest młody, może w przyszłości być dobrym kandydatem

Źródło:
TVN24

- Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie jest trenerem Barcelony, który może na nasz wariant przygotować jakieś trzy swoje. Raczej ma już w głowie kandydata w wyborach prezydenckich. Sądzę, że tak naprawdę zaczął się liczyć tylko jeden - powiedział w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Źródło:
TVN24

Na drogach na przeważającym obszarze Polski w nocy i o poranku będzie ślisko. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed marznącymi opadami, które mogą powodować gołoledź. W części kraju IMGW ostrzega też przed gęstymi mgłami.

Ostrzeżenia IMGW dla 14 województw

Ostrzeżenia IMGW dla 14 województw

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Sąd przedłużył areszt kierowcy, który w sierpniu na Mokotowie potrącił pieszą i wjechał w ludzi stojących na przystanku. W wypadku zginęły dwie kobiety, kilka kolejnych osób odniosło obrażenia. Śledztwo – jak przekazuje prokuratura – znajduje się w fazie końcowej.

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Zginęły dwie osoby, cztery trafiły do szpitala. Nowe informacje w sprawie tragicznego wypadku na Woronicza

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Więziona białoruska opozycjonistka Maryja Kalesnikawa pierwszy raz od niemal dwóch lat spotkała się z ojcem. Władze przetrzymywały ją w pełnej izolacji od lutego 2023 roku. "Czuję ogromną ulgę" - napisała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska, która pokazała ich wspólne zdjęcie. Ta fotografia jest pierwszą od ponad roku, na której widać Kalesnikawą.

Więziona Maryja Kalesnikawa na pierwszym zdjęciu od ponad roku

Więziona Maryja Kalesnikawa na pierwszym zdjęciu od ponad roku

Źródło:
PAP, Reuters

Mieszkańcy Lizbony domagają się od władz miasta przeprowadzenia referendum w sprawie ograniczenia najmu krótkoterminowego dla turystów. Autorzy stworzonej w tym celu petycji podkreślają, że z powodu nadmiernej turystyki wiele osób musiało się wyprowadzić ze stolicy Portugalii.

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Źródło:
CNN, tvn24 pl

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów

Źródło:
tvn24.pl

62-letni mężczyzna wjechał w tłum ludzi ćwiczących na terenie kompleksu sportowego w Zhuhai w Chinach. Policja podała, że zginęło 35 osób, a 43 zostały ranne.

Samochód wjechał w tłum. 35 osób zginęło, kilkadziesiąt rannych

Samochód wjechał w tłum. 35 osób zginęło, kilkadziesiąt rannych

Źródło:
BBC, Reuters, CNN

Strażacy gasili we wtorek wieczorem auto osobowe, które zapaliło się na Trasie S8 w kierunku Gdańska. Pierwszą informację o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt24.

Auto w ogniu na trasie S8

Auto w ogniu na trasie S8

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Trwają zmiany we władzach lokalnych struktur PiS, ale centrala ma problem. Nie wszędzie wybór liderów poszedł gładko i nie wszędzie zgodnie ze wskazaniami z Nowogrodzkiej. W Poznaniu działacze odrzucili posła Szymona Szynkowskiego vel Sęka, a w Płocku - Macieja Małeckiego. Problemy są też w Gdańsku i w Kielcach.

Narasta bunt w lokalnych strukturach PiS. "Jarosław Kaczyński wskazuje, a partia mówi: nie, dziękuję"

Narasta bunt w lokalnych strukturach PiS. "Jarosław Kaczyński wskazuje, a partia mówi: nie, dziękuję"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

- Świat musi sfinansować działania związane ze zmianą klimatu, ponieważ w przeciwnym razie cenę zapłaci ludzkość. Too nie jałmużna, to inwestycja. Działania klimatyczne są konieczne, aby świat nadawał się do życia - ocenił sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas szczytu klimatycznego COP29 w Baku, stolicy Azerbejdżanu.

"Działania są konieczne, aby świat nadawał się do życia"

"Działania są konieczne, aby świat nadawał się do życia"

Źródło:
PAP

Nowojorski sędzia prowadzący sprawę, w której Donald Trump został skazany za ukrywanie płatności za milczenie aktorki porno Stormy Daniels, zdecydował o wstrzymaniu kolejnych decyzji w sprawie. Ma to dać więcej czasu prawnikom na analizę skutków związanych z tym, że Trump wygrał wybory prezydenckie.

Trump wygrał wybory, wcześniej uznano go winnym. Sąd wstrzymał czynności

Trump wygrał wybory, wcześniej uznano go winnym. Sąd wstrzymał czynności

Źródło:
PAP, Reuters

W trzecim kwartale bieżącego roku wzrost cen mieszkań był wyższy niż dynamika wynagrodzeń, ale w ujęciu rocznym spowolnił po raz pierwszy od 2023 roku - wskazał w najnowszym raporcie Polski Instytut Ekonomiczny. Analitycy podkreślają, że stabilizację widać w większości miast wojewódzkich, gdzie w porównaniu kwartał do kwartału ceny utrzymały się na niezmienionym poziomie.

Co się dzieje z cenami mieszkań? Dawno nie było takiej sytuacji

Co się dzieje z cenami mieszkań? Dawno nie było takiej sytuacji

Źródło:
PAP

Które strony herbu zgodnie z blazonowaniem nie są tymi samymi stronami w rozumieniu patrzącego na herb? Na to pytanie za 125 tysięcy złotych odpowiadał w "Milionerach" TVN pan Marek Wojtuń z Piaseczna.

Pytanie o herb i blazonowanie w "Milionerach". Warte 125 tysięcy złotych

Pytanie o herb i blazonowanie w "Milionerach". Warte 125 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Nocą w niektórych regionach kraju pojawią się opady deszczu, a także śniegu. Środa również zapowiada się mokro, pochmurno i zimno. Termometry w najcieplejszej chwili dnia wskażą od 2 do 8 stopni Celsjusza.

Nocą w części kraju może spaść śnieg

Nocą w części kraju może spaść śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rozprzestrzenia się duży pożar lasów na granicy amerykańskich stanów Nowy Jork i New Jersey. Opady deszczu nie pomogły, a sytuację pogarsza silny wiatr. Służby poinformowały we wtorek, że spłonęło już ponad dwa tysiące hektarów.

"To największy pożar od 2008 roku"

"To największy pożar od 2008 roku"

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Nurkowie minerzy zajmą się w środę neutralizacją 32 niewybuchów z II wojny światowej w Zatoce Gdańskiej. Jak przekazała Marynarka Wojenna RP, na odcinku linii brzegowej od Stogów do Sobieszewa obowiązuje bezwzględny zakaz przebywania w wodzie. Mieszkańcy i osoby przebywające w Gdańsku otrzymali alerty Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Niewybuchy na dnie Zatoki Gdańskiej. Akcja nurków minerów i alert RCB

Niewybuchy na dnie Zatoki Gdańskiej. Akcja nurków minerów i alert RCB

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/TVN24

Jak podało Radio Gdańsk, zmarł Tomasz Buza - filmoznawca i były dziennikarz rozgłośni. Odszedł po ciężkiej i długiej chorobie. Relacjonował między innymi Festiwale Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni i prowadził audycje muzyczne. Dziennikarza pożegnał również portal miasta Gdańsk.

Nie żyje znany dziennikarz Radia Gdańsk

Nie żyje znany dziennikarz Radia Gdańsk

Źródło:
tvn24.pl, radiogdansk.pl

W piątek, 15 listopada, ma zapaść wyrok w sprawie śmierci poznanianki Ewy Tylman. Od tragedii minęło dziewięć lat. Ciało kobiety wyłowiono z Warty po kilku miesiącach od zaginięcia. O zabójstwo prokuratura oskarżała Adama Z. Sąd już dwa razy go uniewinnił, ale oba wyroki zostały uchylone. We wtorek zostały wygłoszone mowy końcowe w trzecim procesie. Prokuratura nie chce już kary za zabójstwo, a za nieudzielenie pomocy.

Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Trzeci proces w sprawie śmierci Ewy Tylman dobiega końca. Prokuratura zmienia stanowisko

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Warszawska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie gróźb kierowanych wobec autora publikacji na temat powiązań spółki sektora energetycznego z Rosją. Chodzi o Grzegorza Rzeczkowskiego, dziennikarza śledczego i autora reportażu "Szpiedzy Putina. Jak ludzie Kremla opanowują Polskę".

Groźby skierowane wobec dziennikarza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Groźby skierowane wobec dziennikarza. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Warszawska prokuratura odmówiła śledztwa w sprawie członków sejmowej komisji śledczej do spraw Pegasusa. Zawiadomienie złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Partia twierdziła, że komisja pracuje wbrew orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego.

Posłowie PiS zawiadomili śledczych w sprawie członków komisji do spraw Pegasusa. Prokuratura odmówiła śledztwa

Posłowie PiS zawiadomili śledczych w sprawie członków komisji do spraw Pegasusa. Prokuratura odmówiła śledztwa

Źródło:
PAP

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Mandat w wysokości 1520 złotych oraz 12 punktów karnych - to kara dla kierowcy komendanta głównego policji, który nie dostosował prędkości do warunków na drodze i doprowadził do głośnego wypadku. Taką decyzją zakończyło się postępowanie w tej sprawie, które prowadzili specjaliści od ruchu drogowego w komendzie w Tarnowskich Górach.

Mandat i punkty karne dla kierowcy komendanta głównego policji

Mandat i punkty karne dla kierowcy komendanta głównego policji

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek około południa Łukasz Ż. zostanie przekazany na granicy stronie polskiej – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Antoni Skiba. Łukasz Ż. jest podejrzany o spowodowanie we wrześniu śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Jest termin ekstradycji Łukasza Ż.

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Joanna Kryńska i Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski są już po ślubie. Dziennikarka TVN24 poinformowała o nim za pośrednictwem mediów społecznościowych. Wraz z mężem, bramkarzem i dziennikarzem, znanym fanom piłki z "Turbokozaka", zamieścili tam serię zdjęć z ceremonii.  

Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska wzięła ślub. "Było dokładnie tak, jak chcieliśmy"

Dziennikarka TVN24 Joanna Kryńska wzięła ślub. "Było dokładnie tak, jak chcieliśmy"

Źródło:
tvn24.pl

Niemal pół miliona widzów przyciągnęła do kin w ostatni weekend najnowsza odsłona "Listów do M.". W świąteczny poniedziałek komedię obejrzało kolejne ponad 120 tysięcy widzów. Tym samym "Listy do M. Pożegnania i powroty" notują najlepsze otwarcie tego roku.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" z najlepszym otwarciem tego roku

"Listy do M. Pożegnania i powroty" z najlepszym otwarciem tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

Wciskali listy w szparę gabinetu psychologa. "Ten sekret zjadał mnie od środka"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kto z paralimpijczyków zdobędzie w tym roku tytuł sportowca roku w plebiscycie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego? Do wygrania jest statuetka imienia sir Ludwiga Guttmanna. Są juz nominowani. Głosowanie trwa w internecie. 

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Opowieść o nastolatce z Polski, która postanawia odnaleźć rodziców, historia współpracy, która zrewolucjonizowała świat sportu i kultury, do tego kultowy, obsypany nagrodami obraz Ridleya Scotta. W tym tygodniu w serwisie Max nie zabraknie filmowych nowości oraz kinowych hitów.

Premiery na platformie Max. Wśród nich kultowy film Ridleya Scotta

Premiery na platformie Max. Wśród nich kultowy film Ridleya Scotta

Źródło:
tvn24.pl