Kontrowersyjną manifestację narodowców w centrum Katowic nagrały kamery monitoringu. Była w telewizjach i na portalach internetowych. Demonstranci nie zasłaniali twarzy, wypowiadali się w mediach. Tożsamość wszystkich jest już znana. Dla prokuratury to za mało, by wszcząć śledztwo.
- Sprzeciwiamy się tym europosłom z Platformy Obywatelskiej, którzy głosowali przeciwko Polsce w rezolucji w Parlamencie Europejskim - powiedział Jacek Lanuszny, prezes Ruchu Narodowego na Śląsku, cytowany przez portal katowice24.info.
Sprzeciw narodowców polegał na ustawieniu szubienic w centrum Katowic - na placu Sejmu Śląskiego i powieszeniu na nich zdjęć europosłów. Jak zapewniał Lanuszny, wszystko odbyło się spontanicznie.
Po manifestacji przeanalizowali nagrania z monitoringu miejskiego i kamery policyjnej, ustalili tożsamość wszystkich uczestników, następnie w poniedziałek przekazali materiał prokuraturze.
Ta jednak zwróciła dzisiaj dokumentację policji z poleceniem uzupełnienia.
KOD: groźby i nawoływanie do nienawiści
- Zdaniem prokuratora materiał jest niekompletny. Zlecił wykonanie kolejnej czynności. Chodzi o dalsze przesłuchania - wyjaśnia Marta Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Czy chodzi o przesłuchanie wszystkich uczestników (było ich około 70), czy też świadków? Prokuratura nie ujawnia. Wiadomo tylko, że ma się to odbyć niezwłocznie, bo prokuratura ma czas na podjęcie decyzji do jutra. Teraz bowiem toczy się tzw. policyjne dochodzenie w niezbędnym zakresie, które musi się zakończyć w pięć dni. Termin ten od dnia kontrowersyjnej manifestacji, czyli od soboty upływa właśnie w środę.
Wtedy około południa powinno być wiadome, czy śledztwo w tej sprawie będzie wszczęte, czy też umorzone na tym etapie.
Dochodzenie toczy się z urzędu. Śląski oddział Komitetu Obrony Demokracji - jak zapewnia - złożył jednak dzisiaj zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającym na stosowaniu gróźb karalnych do osób o innym światopoglądzie oraz nawoływaniu do nienawiści.
Zawada-Dybek: - Jeśli do nas wpłynie, zostanie dołączone do tej samej sprawy. Prokurator z pewnością weźmie pod uwagę dodatkowe argumenty.
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: katowice24.info