Pamięć ofiar katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich uczczono we wtorek przed stojącym w pobliżu tego miejsca pomnikiem. Kwiaty i znicze złożyli bliscy ofiar, poszkodowani, uczestnicy akcji ratunkowej i przedstawiciele władz. Dziś mija ósma rocznica tej tragedii.
Pod zawalonym dachem hali zginęło 65 osób, a ponad 140 zostało rannych.
Przy pomniku z nazwiskami ofiar, stojącym w pobliżu placu po zawalonym pawilonie zebrało się we wtorek rano kilkadziesiąt osób. Kwiaty złożyli m.in.: wojewoda śląski, marszałek woj. śląskiego, prezydenci Katowic i Chorzowa, a także przedstawiciele straży pożarnej, pogotowia i innych służb. Wśród zebranych byli bliscy uczestników tamtej katastrofy.
"Pomnik jest również przestrogą"
Wojewoda Zygmunt Łukaszczyk dziękował za pamięć o katastrofie. - Pamiętamy, ale ten pomnik jest również przestrogą na przyszłość, aby dołożyć wszelkich starań w zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom naszego województwa i kraju, aby do podobnych zdarzeń już nigdy nie doszło - mówił.
Pytany o bieżące działania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa obiektów wielkopowierzchniowych Łukaszczyk przypomniał, że krótko po katastrofie zmieniły się przepisy dotyczące utrzymania m.in. takich budynków. Zakładają one m.in. obowiązek dwukrotnego przeglądu technicznego – przed i po zimie.
"To wyglądało jak na księżycu"
- To wyglądało jak na księżycu. Wszystkie elementy połamane. Dach zawalony do środka, ściany przechylone, grożące zawaleniem. Wszędzie trzeba było uważać, żeby sobie nie poprzebijać nogi, czy się nie zranić. To było straszne - wspomina st. bryg. Ryszard Popyk, odpowiedzialny za logistykę na miejscu katastrofy.
"Nie da się opowiedzieć tego, co się tutaj działo"
- Wydawało się, że czym dalej od tej katastrofy, tym będzie lepiej. Niestety tak nie jest. Przychodzę tutaj każdego roku. Brałem udział w akcji ratowniczej. Widziałem to wszystko, co tutaj miało miejsce. Tych ludzi, te jęki, te krzyki. Nie da się opowiedzieć tego, co się tutaj działo - wspomina Aleksander Malcher, który w katastrofie stracił dwóch braci. I dodaje: - Bezradność, siły natury, zaniedbania ludzkie, instytucji publicznych, państwowych, doprowadziły do tak wielkiej katastrofy. My, jako rodziny, musimy dochodzić tego wszystkiego, żeby w jakiś sposób zadośćuczynić, żeby te rodziny miały zadośćuczynienie. Niestety tak nie jest.
Co dalej z terenem MTK?
- Nie tylko ostrzegamy, ale również – przede wszystkim – poprzez inspekcje nadzoru budowlanego bardzo rygorystycznie do tego przystępujemy; aby przeciwdziałać takim zdarzeniom. To, czy się to komuś podoba, czy nie, a jest właścicielem tego typu obiektu wielkopowierzchniowego – ten przepis będzie rygorystycznie przestrzegany - podkreślił Łukaszczyk.
Wojewoda wraz z prezydentem Chorzowa, w którego granicach znajduje się kompleks MTK, przekazali też we wtorek, że udało się znaleźć formułę, w której należący do Skarbu Państwa teren targów zostanie przekazany lokalnemu samorządowi do zagospodarowania. Prezydent Andrzej Kotala wskazał, że przekazanie to powinno nastąpić w najbliższych tygodniach.
- Mamy tu trzy kierunki działania czy koncepcje. W jednym z obszarów tego terenu powstanie park przemysłowy, park innowacyjnych technologii. Część terenu będzie poświęcona organizacjom wystaw czy konferencji. Część terenu zostanie sprzedana: Skarb Państwa sprzeda ten teren i tam powstanie pewnie jakaś inwestycja, której dzisiaj nie możemy jeszcze dziś dokładnie sprecyzować - zasygnalizował Kotala.
65 osób zginęło, 140 zostało rannych
Dach największej hali MTK zawalił się podczas wystawy gołębi pocztowych, 28 stycznia, około godziny 17:15. Zalegała na nim gruba warstwa śniegu. Gdy doszło do katastrofy, wewnątrz było około tysiąca osób. Zginęło wówczas 65 osób, a ponad 140 zostało rannych. Była to największa katastrofa budowlana w historii Polski.
Przed katowickim sądem ciągle toczy się proces karny w tej sprawie, w którym odpowiadają m.in. dawni szefowie spółki MTK i projektanci hali.
Na wokandę trafiło też ok. 100 spraw odszkodowawczych - kierowanych pod adresem spółki MTK, a później także do Skarbu Państwa. Większość zakończyła się wyrokami, niewielka część ugodami. Dwa pozwy zbiorowe przeciwko Skarbowi Państwa zostały odrzucone przez sąd, ostatni - we wrześniu ub. roku.
Hala zawaliła się na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: kg,mi/roody / Źródło: TVN24 Katowice / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice