Maszynista był przekonany, że potrącił człowieka w Koniecpolu (woj. śląskie). Zadzwonił do straży pożarnej, ta wszczęła poszukiwania ciała, bądź rannej osoby. Nikogo jednak nie znaleziono. Czy doszło do wypadku okaże się po przejrzeniu monitoringu z trasy.
- O godz 7.13 do Centrum Zarządzania Ruchem Kolejowym wpłynęła informacja od maszynisty o podejrzeniu potrącenia osoby postronnej na przejeździe kolejowym w Koniecpolu - potwierdza rzecznik PKP Maciej Dutkiewicz.
Chodzi o pociąg Przewozów Regionalnych nr 24305 jadący ze Skarżyska Kamiennej do Częstochowy.
Informację szybko przekazano koniecpolskiej straży pożarnej. - Maszynista przekazał, że widział i potrącił mężczyznę w czarnej kurtce i czapce. Poczuł uderzenie. Zabezpieczyliśmy teren i rozpoczęliśmy poszukiwania - poinformował Tomasz Bąk z Państwowej Straży Pożarnej.
Poszukiwania trwały kilka godzin, jednak nie przyniosły efektów - żadnego ciała, czy rannej osoby nie znaleziono.
Co wykaże monitoring?
Maszynista kierował nowoczesnym pociągiem typu Elf, w którym tor jazdy jest nagrywany. Nagrania nie można było jednak odtworzyć na miejscu. Mogą to zrobić jedynie policjanci po tym, jak pociąg wróci do końcowej stacji, bazy w Skarżysku Kamiennej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf/i / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice