To był owczarek kolegi. Wielki. Skoczył na 9-letniego Kacpra, gdy weszli do mieszkania. I odgryzł małżowinę uszną. Chłopcy pobiegli do mamy Kacpra, ta wezwała pomoc, pogotowie zabrało jej syna, a policjanci odnaleźli ucho. Teraz małżowina czeka na rekonstrukcję w powłokach brzusznych Kacpra.
9-letni Kacper z Jaworzna znał psa swojego rówieśnika Jakuba. Chłopcy się przyjaźnią, mama Jakuba jest chrzestną Kacpra. Dwa tygodnie przed wypadkiem Kacper nawet spał z tym psem, jak nam powiedziała jego mama Zofia.
W poniedziałek wieczorem Jakub zaprosił Kacpra do siebie. Wtedy pies skoczył na Kacpra i odgryzł mu prawą małżowinę uszną.
W mieszkaniu nie było dorosłych, więc chłopcy pobiegli do mamy Kacpra, do innego bloku na tym samym osiedlu. O uchu nie pomyśleli.
Na szczęście pomyśleli policjanci. Gdy zaalarmowane przez panią Zofię pogotowie zabierało Kacpra do szpitala, stróże prawa spenetrowali mieszkanie z owczarkiem w poszukiwaniu brakującego fragmentu ciała. Znaleźli ucho i na sygnale dostarczyli szpitalowi.
Dlaczego ucho jest w brzuchu
Kacper przebywa teraz w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Na głowie opaska z bandaża. Pod opaską wciąż brak prawego ucha. Ale spokojnie - ucho czeka w brzuchu chłopca. Zostało tam wszyte przez lekarzy, poniżej pasa, częściowo wystaje i połączone jest z naczyniami krwionośnymi.
- Jeśli małżowina jest zupełnie oskalpowana, nie przyszywamy jej od razu, bo nie wiadomo, czy się przyjmie. Zwłaszcza do brudnej rany, jaka zostaje po ugryzieniu przez psa. Wszystko by wyropiało - wyjaśnia otolaryngolog dziecięcy Ireneusz Bielecki, kierownik oddziału laryngologii w GCZD.
Rana na głowie Kacpra teraz się oczyszcza. Gdy się zagoi, zostanie odświeżona i lekarze zrekonstruują małżowinę.
Bielecki: - To trudny narząd do odtworzenia, skomplikowany. Ale będziemy mieli dobry materiał, bo powłoki brzuszne to najbezpieczniejsze miejsce do przechowywania chrząstki, fizjologiczne, naturalne. Tam ona będzie odżywiana i nie obumrze.
Najważniejsze jednak, to że brak ucha jest, jak mówi laryngolog, jedynie defektem kosmetycznym. - Myślę, że chłopiec będzie słyszał. Ucho środkowe nie zostało naruszone. Jednak pod warunkiem że przewód słuchowy nie ulegnie zarastaniu, co się zdarza przy ranach zakażonych. Dlatego teraz najistotniejsze, żeby rana się zagoiła - mówi Bielecki.
Mama Kacpra: - Syn już chyba nigdy nie podejdzie do dużych psów.
Kto znalazł ucho
Sprawę bada policja w Jaworznie - ustala, co robił Kacper przed wypadkiem, czy chciał na przykład pogłaskać psa. Na razie ustalono, że pies jest szczepiony, nie było przykrych incydentów wcześniej, nikogo nie pogryzł, ale ta sytuacja była zagrożeniem dla życia i zdrowia, również interweniujących policjantów - mówi Tomasz Obarski, rzecznik jaworznickiej policji.
Ocenia pracę kolegów na pięć. Również dyżurnego, nadzorującego tę interwencję. Za to, że wysłał na miejsce policjanta - przewodnika psa służbowego, który ma wiedzę i doświadczenie w pracy z tymi zwierzętami.
Autor: mag/jb / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice