Z końcem stycznia wygaśnie wypowiedziany przez Narodowy Fundusz Zdrowia kontrakt ze szpitalem EuroMedic w Katowicach. Jeżeli złożone odwołanie nie przyniesie skutku, zaplanowane na kolejne miesiące zabiegi mogą się nie odbyć.
Pod koniec września dyrektor śląskiego oddziału NFZ wypowiedział szpitalowi umowę w zakresie kardiologii, chirurgii ogólnej, naczyniowej, kardiochirurgii oraz ortopedii i traumatologii narządów ruchu. Nadal obowiązuje umowa na izbę przyjęć i okulistykę.
Decyzja przewidywała trzymiesięczny okres wypowiedzenia - kontrakt miał wygasnąć z końcem grudnia.
Szpital się odwołał
Po protestach pracowników, którzy okupowali siedzibę śląskiego oddziału NFZ, p.o. prezesa NFZ Marcin Pakulski zadeklarował, że rekomenduje funduszowi przedłużenie kontraktu na styczeń.
Zgodnie z zapowiedzią, w tym czasie rozpatrzono zażalenie. Nie zostało ono jednak wzięte pod uwagę i kontakt ma wygasnąć z końcem stycznia.
Placówce przysługiwało jeszcze jedno odwołanie do NFZ. Władze szpitala już skorzystały z tej możliwości. Chcą też, by do czasu rozpatrzenia zażalenia kontrakt obowiązywał w dotychczasowej formie. Jeżeli i to odwołanie nie przyniesie skutku, placówka rozważa pójście do sądu.
"Ucierpi ponad 4000 pacjentów"
Jeśli kolejne odwołanie nie przyniesie rezultatu, szpital będzie zmuszony ograniczyć działalność i zwolnić wielu specjalistów. - Najbardziej ucierpi ponad 4000 naszych pacjentów oczekujących na zabiegi, którzy pozbawieni zostaną szansy na szybką pomoc medyczną - napisał w oświadczeniu dr Tomasz Ludyga, prezes EuroMedic Medical Center.
Pacjenci, którzy mają zaplanowane na kolejne miesiące zabiegi, zostali poinformowani, że mogą one nie dojść do skutku. Jak zapewniają przedstawiciele szpitala, w razie potrzeby, będą próbowali wskazać pacjentom inne miejsca, w których będą mogli się leczyć.
Kontrole CBA i NFZ
Regionalne media informowały wcześniej o domniemanych nieprawidłowościach podczas zawierania kontraktu przez placówkę. EuroMedic był jednym z dwóch katowickich szpitali, w których CBA sprawdzało procedury ubiegania się o kontrakty na 2012 r. i następne. Weryfikowano też procedury realizacji świadczeń w wybranych rodzajach i zakresach.
CBA w czerwcu przesłało do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Miałoby ono polegać na przedkładaniu fałszywych lub stwierdzających nieprawdę oświadczeń lub dokumentów w celu uzyskania zamówienia publicznego. Postępowanie to kontynuowało potem CBA pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Zachód.
Jednocześnie swe kontrole prowadził NFZ. Przedstawiciele katowickiego oddziału funduszu informowali, że wypadły one negatywnie dla EuroMedic. Szpital argumentował, że wskutek postępowań CBA i prokuratury nikomu nie postawiono zarzutów, do dzisiaj nie ma ostatecznych wniosków pokontrolnych, prokuratura nie zakończyła dochodzenia, a wobec właścicieli placówki używane są "niedomówienia, pomówienia, plotki i niejasne sugestie".
Szpital znajduje się w Katowicach przy ulicy Kościuszki:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: mi / Źródło: TVN24 Katowice / PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Katowice | Ryszard Siarkowski