Szpital w Radomsku przygotował dla pacjentów z Częstochowy 50 miejsc. Są przewożeni tylko karetkami, ale w pogotowiu czekają śmigłowce medyczne i wojskowe. W sumie ze Śląska relokowano już ponad 70 pacjentów.
- Transportujemy pacjentów po to, aby utworzyć pewną pulę wolnych miejsc na okres świąteczny - mówi Zbigniew Bajkowski, dyrektor wojewódzkiego szpitala specjalistycznego w Częstochowie. Lecznica spodziewa się większej ilości pielgrzymów na Jasnej Górze, a co za tym idzie - więcej zakażonych.
- Ta odmiana koronawirusa, która teraz króluje jest bardziej zaraźliwa i doprowadza do ciężkiego stanu ludzi młodszych, musimy być na to przygotowani. Częstochowa jest dużym ośrodkiem miejskim, bo tu i w okolicach mieszka ponad 700 tysięcy osób - mówi Bajkowski.
Pacjentów częstochowskich przyjmuje szpital w Radomsku w województwie łódzkim. W środę przetransportowano tam około 10 osób, w czwartek 22 kolejnych, dzisiaj kilku kolejnych. Na razie tylko karetkami.
Radomsko przygotowało dla Częstochowy w sumie 50 miejsc. W częstochowskim szpitalu zostają najciężej chorzy. - Część pacjentów też wyjdzie na święta do domu - dodaje dyrektor. - Nikt u nas nie czekał godzinami pod szpitalem, dajemy sobie radę, jest trudno, ale jest wszystko pod kontrolą - dodaje dyrektor.
"Coraz więcej osób będzie wymagało hospitalizacji
Już ponad 70 pacjentów z województwa śląskiego przewieziono do szpitali w innych regionach. 26 chorych wczoraj, dzisiaj kolejnych 10. Trafili do szpitali w Chrzanowie (Małopolskie), Kędzierzynie-Koźlu i Głubczycach (Opolskie) oraz Radomsku (Łódzkie). W gotowości do transportu chorych na większe odległości pozostaje 8 śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Do tej pory nie było potrzeby transportowania pacjentów dalej niż do ościennych województw. Nie chcemy narażać chorych na daleki transport, dopóki możemy korzystać z pomocy szpitali sąsiadujących z naszym regionem – wskazała Alina Kucharzewska, rzeczniczka wojewody śląskiego.
Według ostatnich danych Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach, na 4891 miejsc przygotowanych dla chorych na COVID-10 w szpitalach województwa śląskiego wolne jest obecnie 884, a na 431 łóżek respiratorowych wolnych pozostaje 56. Na 682 wyjazdy zespołów ratownictwa medycznego w ostatniej dobie aż 515 to wyjazdy do zakażonych koronawirusem. - Niestety, to dramatyczne dane. Coraz więcej osób będzie wymagało hospitalizacji – powiedziała Kucharzewska.
W szpitalu tymczasowym w Katowicach w piątek leczonych jest 280 pacjentów, w tym 27 na respiratorach, a w szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach - 64, w tym 10 na respiratorach. W tej placówce, która przyjęła pierwszego chorego we wtorek w nocy, w ciągu kilku dni konieczne okazało się uruchomienie dwóch kolejnych modułów.
W środę dzienna liczba zakażeń koronawirusem w województwie śląskim po raz pierwszy przekroczyła 6 tys., był to najgorszy wynik od początku pandemii. W czwartek liczba nowych zakażeń wyniosła 5997, a w piątek 4713.
Źródło: TVN 24 Katowice, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24