Policjanci z Jastrzębia-Zdroju zostali powiadomieni o wypadku dzięki zamontowanemu w aucie systemowi eCall, który po wystrzale dwóch poduszek powietrznych powiadomił operatora numeru 112. Do miejsca zdarzenia doprowadziły funkcjonariuszy dane GPS przekazane przez system. Auto znaleźli w rowie, a w środku kierowcę. Badanie mężczyzny alkomatem dało wynik 3,6 promila.
Zdarzenie miało miejsce w środę, około godziny 23.40 na ulicy Klubowej w Jastrzębiu-Zdroju (woj. śląskie). 45-latek, kierując autem osobowym, wjechał do rowu. Operatora numeru alarmowego 112 powiadomił zamontowany w samochodzie system eCall, który uruchomił się po wystrzale dwóch poduszek powietrznych. Przekazał dane niezbędne do udzielenia pomocy po wypadku.
Kierowca był pijany
Skierowani na miejsce policjanci dotarli do mężczyzny w fordzie dzięki danym GPS. Zbadali 45-latka alkomatem. Okazało się, że miał 3,6 promila alkoholu.
Ford został odholowany na parking strzeżony, a kierującemu policjanci zatrzymali prawo jazdy. Za jazdę pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi do dwóch lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja