W piątek rano przy przejeździe kolejowym w Gierałtowicach (Śląskie) piorun poraził dróżnika przebywającego w budynku. Mężczyzna z zawrotami głowy, zdrętwieniem ręki i bólem w okolicy serca został przewieziony do szpitala.
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 7.20 w niewielkim budynku obok torów pełniącym funkcję stacji do obsługi rogatek. Dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie dotyczące porażenia piorunem pracownika kolei.
- Poszkodowany był w środku budynku. Mężczyzna był przytomny, narzekał na zawroty głowy, ból w okolicach klatki piersiowej i zdrętwienie kończyny górnej. Strażacy udzielili mu wsparcia, po czym przekazali zespołowi ratownictwa medycznego - mówi Damian Dudek, oficer prasowy straży pożarnej w Gliwicach.
Ładunek elektryczny przeszedł do budynku
Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zaznaczył, że specjalna komisja ustali dokładne okoliczności zdarzenia, oraz podzielił się wstępnymi ustaleniami.
- Wynika z nich, że podczas gwałtownych wyładowań atmosferycznych piorun uderzył w infrastrukturę kolejową, a ładunek elektryczny przeszedł do budynku, w którym znajdował się pracownik i tam doszło do porażenia. Na miejsce wezwano pogotowie. Pracownik był przytomny. Zdarzenie nie miało wpływu na ruch pociągów - przekazał Jakubowski.
Czytaj więcej: Z dzisiejszą pogodą nie ma żartów. Alerty IMGW przed burzami mają nawet drugi stopień
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View