Dwie czternastolatki spotkały się z dorosłymi mężczyznami. Doszło do tego w tym samym mieście i miesiącu, ale dziewczyny nie są koleżankami i mężczyźni też są sobie obcy. Poznały ich przez internet, wiedziały ile oni mają lat i wzajemnie. Policja ostrzega rodziców, bo te "randki" nie skończyły się dobrze. Mężczyźni usłyszeli zarzuty, jeden z nich gwałtu na nieletniej.
To nie była krótka, jednorazowa znajomość. Jak ustalili policjanci dwie czternastolatki z Zabrza, nieznane sobie, przez dłuższy czas kontaktowały się z - też obcymi dla siebie - mężczyznami.
Jeden ma 26 lat, drugi jest o 10 lat starszy.
Znajomość nastolatek z mężczyznami zaczęła się w internecie, w mediach społecznościowych. - Mężczyźni wiedzieli, ile dziewczyny mają lat - mówi Agnieszka Żyłka, rzeczniczka policji w Zabrzu.
Ale najgorsze, że one znały także wiek mężczyzn. Jak mówi Żyłka, podszywający się pod nastolatka pedofil to mit. Rodzice muszą być bardziej czujni.
Dowiedzieli się dopiero po
- Mężczyźni nie ukrywali wieku, są wysportowani i skusili nastolatki na spotkanie - mówi Żyłka.
Chociaż to dwie różne historie, przebiegały podobnie, w tym samym mieście i miały finał w kwietniu, w odstępie tygodnia. Dziewczyny poszły na umówione spotkanie do różnych mieszkań mężczyzn w Zabrzu.
Jak mówi Żyłka, dostały propozycję i poszły jak na randkę, ale nie wyobrażały sobie, jak się to skończy. Ich rodzice dowiedzieli się o wszystkim dopiero po i powiadomili policję.
Mężczyźni zatrzymani, ale trzeba rozmawiać
- Mężczyźni skrzywdzili dziewczynki, obcując z nimi płciowo. Obaj zostali zatrzymani - przekazuje Żyłka.
Starszy usłyszał zarzut współżycia z osobą małoletnią i objęty został policyjnym dozorem. 26-latek jest podejrzany o zgwałcenie 14-latki. Został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
Podejrzanym grozi kara do 12 lat więzienia.
Policjanci apelują do rodziców, opiekunów prawnych, nauczycieli, a przede wszystkim do nastolatków i ich rówieśników, o zachowanie szczególnej ostrożności.
Żyłka: - Opieka nie może się sprowadzać do pilnowania, żeby dziecko wróciło do domu na odpowiednią godzinę. Rodzic powinien wiedzieć, gdzie jest dziecko i co robi w internecie. Rozmawiajmy z dziećmi.
Policjanci odsyłają po wskazówki na stronę „Chroń dziecko w sieci”. A jeśli rodzice podejrzewają, że dziecku może grozić niebezpieczeństwo, powinni porozmawiać z policją, pedagogiem szkolnym lub zadzwonić na numer Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111, który czynny jest od poniedziałku do niedzieli w godzinach 12.00-2.00. Zadbajmy wspólnie o bezpieczeństwo dzieci.
Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja