W Bieruniu (woj. śląskie) doszło do awantury między 33-latkiem a 34-latkiem. Starszy z mężczyzn trafił do szpitala z ranami głowy i ręki, a młodszy następnego dnia zgłosił się na policję. Usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała i usiłowania zabójstwa za pomocą piły spalinowej. Jest już aresztowany.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 4 września około godziny 22.30 w Bieruniu na Śląsku. Dyżurny tamtejszej komendy dostał zgłoszenie, że w okolicy jednej z posesji znajduje się mężczyzna - 34-latek - który miał zostać zraniony piłą spalinową przez inną osobę.
Na miejsce zostali skierowani policjanci, a także karetka pogotowia, która zabrała rannego - w głowę i rękę mężczyznę - do szpitala.
Podejrzany dzień później zgłosił się na policję
Dzień później, w niedzielę, w związku z tą sprawą do bieruńskiej komendy zgłosił się 33-latek, który miał ranić starszego o rok mężczyznę piłą spalinową. Został zatrzymany. Policja nie informuje, czy przyznał się do ataku i czy składał wyjaśnienia. Funkcjonariusze weryfikują, czy mężczyźni się znali i o co się posprzeczali.
Jak czytamy w policyjnym komunikacie, zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zatrzymanemu zarzutu uszkodzenia ciała i usiłowania zabójstwa 34-latka.
Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach. Na wniosek śledczych i prokuratora, sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na dwa miesiące. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja