Na wniosek śledczych sąd tymczasowo aresztował 35-latka, podejrzanego o zabójstwo 50-letniego kolegi. Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotni ranek na klatce schodowej kamienicy. Zabójca zostawił nóż - narzędzie zbrodni i uciekł.
Do zdarzenia doszło w sobotę o 8 rano na klatce schodowej jednej z kamienic przy ul. Modrzejowskiej w Będzinie. Pierwsze informacje otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Dostaliśmy zgłoszenie od pogotowia ratunkowego o leżącym na ziemi mężczyźnie. Ratowników wezwał anonimowy świadek. Pomimo długotrwałej reanimacji 50-latka nie udało się uratować - informuje Paweł Łotocki, rzecznik policji w Będzinie.
Po kilkugodzinnych poszukiwaniach o godz. 20 mundurowi zatrzymali 35-latka niedaleko miejsca zbrodni. Był pijany. - Zasłaniał się niepamięcią, ale zeznania świadków i zabezpieczone ślady wskazują na niego - mówi Łotocki.
W klatce schodowej znaleziono nóż - narzędzie zbrodni. Nikt nie widział samego ataku, ale z zeznań świadków wynika, że: - 50-latek ostatnie chwile swojego życia spędził z 35-latkiem - mówi Łotocki.
Mężczyźni prawdopodobnie byli kolegami.
We wtorek w będzińskiej prokuraturze 35-latek usłyszał zarzut zabójstwa. W tym samym dniu na wniosek policji i prokuratury będziński sąd aresztował go na trzy miesiące. - Motywem była grożąca podejrzanemu wysoka kara, czyli dożywocie - mówi Łotocki.
"Rana na 12 cm"
Z-ca prokuratora rejonowego w Będzinie przyznaje, że to będzie "ciężka sprawa". - Może się okazać poszlakowa. Na miejscu zabezpieczyliśmy wiele śladów, czekamy na wyniki badań. Ale 35-latek nie przyznaje się do winy. Mówi, że nic nie pamięta - mówi Monika Jankowska.
Jeśli dowody okażą się niewystarczające, prokurator może uchylić decyzję aresztu.
Pewne jest tylko, że 50-latek miał ranę kłutą w okolicy serca, głęboką na 12 cm i ona, wedle wstępnych wyników sekcji zwłok, była przyczyną śmierci.
50-latek zmarł po ataku nożem na klatce schodowej w Będzinie:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl
Autor: mag / Źródło: TVN 24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: śląska policja