3,5-latka zmarła w aucie. "Chciał ją ratować, nie szuka usprawiedliwienia". Jest akt oskarżenia

Dziewczynka spędziła 8 godzin w nagrzanym samochodzie
Dziewczynka spędziła 8 godzin w nagrzanym samochodzie
TTV Blisko ludzi
Dziecko spędziło 8 godzin w nagrzanym samochodzie TTV Blisko ludzi

Chcieli, by został w pracy. Odmówił, bo pędził po córkę do przedszkola. Gdy zobaczył, że dziewczynka jest w samochodzie, wpadł w panikę. Jeszcze wiózł ją na pogotowie, choć na ratunek było za późno. 3,5-latka, pozostawiona na kilka godzin w nagrzanym samochodzie, zmarła na skutek udaru cieplnego. Reporterka "Blisko ludzi" TTV dotarła do aktu oskarżenia ws. śmierci Oliwii z Rybnika.

Krzysztof S. usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci córki. Chce dobrowolnie poddać się karze w wymiarze jednego roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Prokurator zgodził się na to.

To miał być dzień, jak każdy

Z aktu oskarżenia wynika, że czerwcowy poranek czteroosobowej rodziny państwa S. niczym nie różnił się od pozostałych. Oliwia i jej starszy brat wstali i zjedli śniadanie. Dziewczynka jak niemal codziennie ok. godz. 6.30 wsiadła do samochodu ze swoim ojcem.

Tego dnia fotelik samochodowy umieszczony był jednak wyjątkowo z tyłu, za siedzeniem pasażera, a nie jak zwykle za siedzeniem kierowcy. Ojciec dziewczynki przepiął go dzień wcześniej, bo przewoził coś w bagażniku, składając fotele.

Wyszedł punktualnie

Do przejechania mieli około siedmiu kilometrów. Mężczyzna na właściwym skrzyżowaniu nie skręcił jednak w stronę przedszkola. Pojechał prosto do pracy. Nie potrafił wyjaśnić śledczym, dlaczego tak postąpił. Ok. godz. 7 zaparkował samochód na zakładowym parkingu. Nie zauważył córki. Dlaczego? Tego też nie był w stanie wyjaśnić śledczym.

Ci podkreślają: na żadnym etapie składania wyjaśnień nie tłumaczył swojego zachowania zawodowymi obowiązkami.

- Nie mogliśmy zrozumieć, dlaczego on nie przypomniał sobie o dziecku przez osiem godzin, kiedy był w pracy – mówi Aleksandra Nowara z rybnickiej policji.

Mężczyzna był bowiem przekonany, że córka jest w przedszkolu.

- Przyszedł taki pan, który z nim pracował i powiedział, że w pracy prosili go nawet, by został dłużej, ale powiedział, że nie może bo musi jechać po dziecko do przedszkola - mówi Ewa Krupa, która była pierwszym świadkiem dramatu.

"Pomyślał, że to niemożliwe, że chyba ktoś mu ją dał do tego samochodu"

Krzysztof S. z pracy wyszedł po godzinie 15.00. Dziewczynkę zobaczył dopiero po otwarciu drzwi samochodu. Jak czytamy w akcie oskarżenia, Krzysztof S. pomyślał, że jest to niemożliwe, że chyba ktoś dał mu ją do samochodu.

Chciał wierzyć, że córka żyje, wiózł ją do szpitala. Przejechał około pół kilometra, po czym utknął w korku. Wszystko działo się przed sklepem pani Ewy.

- Wiedziałam, że coś jest nie tak. Ten pan strasznie rozpaczał. Próbował reanimować. Zapytałam, jak mogę pomóc. Nie wiedziałam, co się stało - mówi w rozmowie z reporterką TTV pani Ewa.

Okazało się, że Oliwia nie żyła już od kilku godzin. O 15.33 lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon.

"Nie zasługuje na potępienie"

Krzysztof S. przyznał się do nieumyślnego spowodowania śmierci córki. Nie próbował w żaden sposób usprawiedliwiać ani siebie ani tego, co się stało. Jak informuje prokurator, mężczyzna ma ogromne poczucie winy, przeżywa wielką stratę i ból.

Zdaniem psycholog Eugenii Rostańskiej postawa mężczyzny nie zasługuje na potępienie. Jest zupełnie inna od tych, którzy się tłumaczą ze swojego złego postępowania.

Pani Ewa na rozmowę z reporterką programu "Blisko Ludzi" zdecydowała się, bo chce ostrzec innych.

- Na pewno nie zostawię dziecka nigdy w samochodzie. Czy jest ciepło czy zimno, bo są różne przypadki. Wydaje mi się, że ludzie nie zdają sobie sprawy do końca, jak to wygląda - dodaje.

ZOBACZ MATERIAŁ W TELEWIZJI TTV.

Autor: ejas/i/kwoj / Źródło: TTV

Źródło zdjęcia głównego: TTV

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium