Mieszkańcy 200 domów w gminie Koniecpol wciąż nie mają dostępu do bieżącej wody. Brakuje pieniędzy na wybudowanie trzeciej, ostatniej już części sieci wodociągowej w gminie.
- Nie można pozostawić tych ludzi bez pomocy. Decyzje poprzednich rządów były takie, że próbowano doraźnie pomóc, przeznaczając pieniądze na przywożenie wody dla mieszkańców. Ale jak można żyć w XXI wieku, w środku Europy, bez wody – mówiła w 2016 roku ówczesna premier Beata Szydło. I obiecała pieniądze na budowę wodociągu.
Od tego czasu udało się ukończyć dwa etapy tej budowy. Trzeci, 17-kilometrowy, wciąż czeka. Obecnie sytuacja jest tym bardziej dramatyczna, że z powodu suszy brakuje wody w studniach. Dlatego niezbędna jest pomoc strażaków, którzy przyjeżdżają i pompują wodę ze swoich wozów bojowych.
- Trudno jest funkcjonować bez wody. Jak ktoś coś obiecał, to powinien to zrobić – mówi jeden z mieszkańców gminy.
"Czekamy na pieniądze i ruszamy z inwestycją"
Władze gminy podkreślają jednak, że dwa pierwsze etapy udało się ukończyć właśnie dzięki pomocy poprzedniej premier. Trzeci ma mieć 17 kilometrów długości, obsługiwać około 200 posesji i kosztować 10 milionów złotych.
- Mieszkańcy przychodzą i dopytują kiedy te wodociągi będą. Mamy nadzieję, że teraz dostaniemy od państwa jakąś pomoc z pieniędzy kryzysowych, że dostaniemy duże dofinansowanie i będziemy w stanie to zrobić. Dokumentację mamy, wszystkie pozwolenia mamy i tylko czekamy na pieniądze i ruszamy z inwestycją – podkreśla Gwidon Jelonek z urzędu gminy w Koniecpolu.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24