Joanna Solska, prof. Sławomir Sowiński

Skąd w polskich politykach taka ogromna miłość do polityka innego kraju, który zapowiada rzeczy, które dla naszego kraju nie są dobre? - Bo oni sobie, jeżeli mówimy o prawej stronie, bardzo dużo obiecują po wygranej Donalda Trumpa - odpowiedziała w programie "Tak jest" w TVN24 Joanna Solska ("Polityka"). Według niej to jest "taki hołd lenny i zależność od wielkiego mocarstwa". Jak wskazała, "stosunek koalicji rządzącej też jest inny, bo to już nie pora na krytykowanie Trumpa". - To jest prezydent USA, najważniejsza osoba w NATO i teraz trzeba go zaakceptować i szukać argumentów, które będą ważne dla niego, żeby on sprawę Ukrainy rozwiązał tak, żeby Rosja nie wyszła z tego z poczuciem zwycięstwa - uznała. Prof. Sławomir Sowiński zaznaczył, że "PiS, które jest w pewnej defensywie, szuka dla siebie jakiś pozytywnych wiatrów politycznych i coś ważnego wydarzyło się za oceanem". Politolog zwrócił uwagę, że "to by było polityczną nieroztropnością, gdyby PiS nie chciał tego nie wykorzystać".