Rozmowa Piaseckiego
Władysław Kosiniak-Kamysz
Znam tych lekarzy. To byli moi profesorowie, więc mogę o nich się wyrazić tylko dobrze. W niezwykły sposób uczyli mnie zawodu i innych młody lekarzy – powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego. Odnosił się w ten sposób do reportażu Marty Gordziewicz "Państwo Ziobry", w którym pokazała działania śledczych w sprawie śmierci ojca ministra sprawiedliwości. Żona zmarłego Jerzego Ziobry i matka urzędującego ministra złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. To z jej doniesienia podległa Zbigniewowi Ziobrze prokuratura postawiła zarzuty kolejnej lekarce, dawnej przyjaciółce rodziny Ziobrów - Wandzie Cabali. - Wierzę wciąż, że każdy lekarz, gdy przychodzi do łózka pacjenta, robi wszystko, by uratować pacjenta – niezależnie od tego, kim ten pacjent jest. Jak ktoś postępuje inaczej, to w ogóle się do tego zawodu nie nadaje – kontynuował. Według lidera PSL "zawsze jest ból po stracie i to zawsze rodzi pewne emocje, ale nie można wykorzystywać swojej pozycji, by ten ból ugasić". - Upolitycznienie prokuratury musi się skończyć – wskazał. Zdaniem Kosiniaka-Kamysza musi nastąpić "rozdzielenie urzędu prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości". Gość Konrada Piaseckiego poruszył również kwestię zawarcia koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050. - Jesteśmy o krok od podania sobie ręki – stwierdził. Kosiniak-Kamysz podkreślił, że "każdy chce też zachować podmiotowość swojego ugrupowania".