Kropka nad i 

Tomasz Siemoniak

Nie możemy pozwolić, by Sojusz pozostał w tyle za Rosją, jeśli chodzi o produkcję przemysłu zbrojeniowego - mówił prezydent USA Joe Biden podczas inauguracji szczytu NATO w Waszyngtonie. Zapowiedział, że państwa członkowskie Sojuszu zobowiążą się do zwiększenia inwestycji w produkcję i zakup uzbrojenia. - Rzeczywiście przez dziesięciolecia zaniedbano produkcję zbrojeniową na Zachodzie. Najwyższy czas, żeby przemysł ruszył pełną parą - komentował minister spraw wewnętrznych i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (Koalicja Obywatelska) w programie "Kropka nad i" w TVN24. Odniósł się także do spotkania premiera Węgier Viktor Orbana z Władimirem Putinem w Moskwie. - Orban powinien za to zapłacić. On jest po stronie zła - ocenił Siemoniak. Gość Moniki Olejnik był również pytany o ujawniony w mediach list księdza Michała O., w którym przebywający w areszcie duchowny oskarża służby między innymi o tortury i poniżanie. - Te wszystkie oskarżenia, że nie miał jedzenia, był źle traktowany, nie znajdują potwierdzenia. Nikt w Polsce nie jest torturowany - powiedział szef MSWiA. Dodał, że jeżeli chodzi o okoliczności zatrzymania księdza, ABW dotrzymało wszelkich procedur i nikt nie zgłosił żadnych zastrzeżeń. Siemoniak mówił też o reakcji Donalda Tuska na wywiady, których prezydent Andrzej Duda udzielił dla TVN24 i Telewizji Republika. Zdaniem premiera prezydent "pojechał do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne weta". - Nie rozumiem, jak w wywiadzie dla TVN24 można mówić spokojnie i merytorycznie, a potem w wywiadzie dla Telewizji Republika mówić coś kompletnie innego. Bardzo mi się to nie podobało. Jak się jest na szczycie NATO w Waszyngtonie, to trzeba mówić tak, żeby Polacy byli zjednoczeni - stwierdził Siemoniak.