Kropka nad i
Marcelina Zawisza, Kinga Gajewska
Głos Włodzimierza Czarzastego był naprawdę silny i mobilizujący, ponieważ te młode osoby, które wahają się o pójście na wybory, również chcą rozdziału Kościoła od państwa - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Marcelina Zawisza (Nowa Lewica, Razem) o wystąpieniu Włodzimierza Czarzastego na Marszu Miliona Serc. Kinga Gajewska (KO) pogratulowała wystąpienia jednego z liderów Lewicy, ale uznała, że jej współrozmówczyni "poszłoby lepiej". Według niej "tego, co się stało w niedzielę, nic już nie zatrzyma". Zawisza wypowiedziała się także na temat Konfederacji, zaznaczając, że "kiedy się ich dociśnie, to wychodzi, że oni najchętniej by karali kobiety i wsadzali je do więzienia, że ta cała wolność, o której mówią, to jest kompletna fikcja". - To jest zamordyzm i barbarzyństwo sprzedawane w postaci ślicznych garniturów i krótkich filmików - dodała. Kinga Gajewska, pytana przez Monikę Olejnik o prokobiecość posłanek PiS, odpowiedziała, że "jeżeli popierają Jarosława Kaczyńskiego, to zgadzają się z jego zdaniem". Przypomniała przy tym o słowach lidera PiS na temat "dawania w szyję" czy o Funduszu Sprawiedliwości, z którego "pieniądze są wydawane w sposób zupełnie niezgodny z celami, dla jakich powstał". Gościnie wypowiedziały się także na temat konwencji stambulskiej, która w poniedziałek weszła w życie w całej UE. - To, że konwencja stambulska nie odpowiada Suwerennej Polsce, wiemy od dawna, ponieważ PiS popierało projekty, które miały na celu jej wypowiedzenie - przypomniała Zawisza. Gajewska zwróciła uwagę, że w Polsce "brakuje promocji, żeby kobiety wiedziały, gdzie szukać pomocy".