Plan był prosty. Rosja wierzyła, że szybko zajmie Kijów, ale Ukraińcy bohatersko bronią swojego kraju. Małgorzata Mielcarek pokazuje "Kobiecy Punkt Widzenia" Ukrainek. Mogą walczyć, zostać przy swoich najbliższych, albo uciekać. Od początku rosyjskiej inwazji do Polski przybyło ponad 604 tysiące uchodźców. - Nasi faceci, to jest nasza duma. Co chwilę bronią nas, swoich rodzin, swój kraj. Bronią naszych marzeń, walczą za naszą przyszłość - mówi Sasha Sidorenko, mistrzyni Ukrainy i Europu w boksie, która mieszka w Polsce. W ojczyźnie została cała jej rodzina – siostra, mąż, babcia, brat, ciocia. - Naszych ludzi tak nie złamiesz - dodaje. Ale kobiety też chwytają za broń i walczą z rosyjskim okupantem. Inne w domach robią koktajle Mołotowa, by "przywitać" Rosjan w swoich miastach. Te, które przebywają w Polsce, demonstrują niezgodę na to, co dzieje się w ich kraju. I mają nadzieję, że ta bezsensowna wojna w końcu dobiegnie końca, a Ukraina obroni własną niepodległość.
Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych
Władimir Putin ogłosił 24 lutego nad ranem rozpoczęcie inwazji na Ukrainę. Choć od tego czasu na ukraińskie cele wojskowe i cywilne spadają pociski, rosyjskiemu wojsku nadal nie udało się zająć Kijowa. Według Pentagonu Rosja zaangażowała już w inwazję około 90 procent zgromadzonych wokół Ukrainy sił.
