Czarno na białym
Pocisk
Dwutonowa rosyjska rakieta przeleciała przez pół Polski i spadła koło Bydgoszczy. Nikomu nic się nie stało, bo spadła w lesie, choć - co istotne - spadła niedaleko zakładów lotniczych i chemicznych oraz cywilnego lotniska i centrum szkoleniowego NATO. To było w grudniu, ale do dziś rządzący nie wyjaśnili obywatelom, co tak naprawdę się wydarzyło. Pytań jest wiele, bo tuż przy naszej wschodniej granicy toczy się regularna wojna. Co to za rakieta? Dlaczego doleciała tak daleko? Czy wychwyciły ją radary? Dlaczego przez blisko pół roku jej nie znaleziono? Co to wszystko mówi o naszym systemie bezpieczeństwa narodowego? Zamiast ważnych odpowiedzi - mamy poważne oskarżenia ministra obrony narodowej pod adresem dowódców wojskowych. Ministra, który twierdzi, że o całym zdarzeniu dowiedział się dopiero w kwietniu. Efekt? Aż 70 procent badanych w sondażu dla "Faktów" TVN i TVN24 źle ocenia działania władzy w tej sytuacji, a 54 procent uważa, że minister Mariusz Błaszczak powinien zostać zdymisjonowany. Reportaż Piotra Świerczka.