W Argentynie zaczyna się lato i niektórym zrobiło się bardzo gorąco. Ale, żeby nie wysiąść, nie rozebrać się, ale samochodem wjeżdżać do basenu?
Do niezwykłego skoku doszło niedaleko Buenos Aires. Próbując uniknąć zderzenia, pojazd wypadł z drogi, uderzył w mur i wpadł do basenu. Niewiele większego od... auta.
Okazało się, że prowadziła kobieta. Jak powiedział jeden ze świadków, powodem był motorowerzysta, który zajechał jej drogę.
Właściciel basenu zaprosił kobietę do swojego domu zanim przyjedzie policja. Potem auto usunięto.
Źródło: Reuters