Świąteczny fight club w Peru

Świąteczna bijatyka w Peru. Żeby wkroczyć w nowy rok z czystym kontem i bez złych emocji, w pierwszy dzień świąt mieszkańcy Chumbilbilca załatwiają rachunki za pomocą gołych pięści.

Coroczne mordobicie odbywa się wChumbilbilca niedaleko Cusco, a biorą w nim udział mężczyźni, kobiety i dzieci. To lokalna tradycja nazywana przez miejscowych Takanakuy (od słów Takay – walka i nakuy – wzajemna), a jej celem jest nie tyle nabicie sąsiadowi kilku siniaków, co wzmocnienie więzi między mieszkańcami Chumbilbilca.

- Przed walką zawodnicy się przytulają, potem wymieniają kilka ciosów, a kończą również przytuleniem. Zawodnicy pozostają dobrymi przyjaciółmi, jak każe nasza tradycja – wyjaśnił jeden z sędziów, Rogelio Huaman.

Walka, której reguł pilnują lokalne władze, ma na celu umożliwić mieszkańcom rozładowanie agresji i pozbycie się złych emocji związanych z osobistymi lub ekonomicznymi problemami. Rzadko też dochodzi do poważniejszych ran, zwykle kończy się na paru siniakach i zadrapaniach.

Źródło: Reuters

Czytaj także: