43-letni Samuel Barsky z Baltimore w USA robi na drutach od 20 lat, ale dopiero kilka miesięcy temu swoją pasją zaczął się dzielić w mediach społecznościowych. Mężczyzna dzierga swetry z motywami słynnych miejsc na świecie. Następnie odwiedza je i robi sobie zdjęcie. Do każdego pozuje oczywiście w "odpowiednim" swetrze.
Swetry Barsky’ego mają dziś tysiące fanów. Popularność mężczyzny w mediach społecznościowych wzrosła w ostatnich dniach. We wtorek o jego pasji napisał bowiem "New York Times".
Meet the sweater guy: Samuel Barsky. The artistic knitter has gained a following online among enthusiasts who adore his selfies in front of famous landmarks while wearing his handmade creations. https://t.co/ibamDKcjNk
— NYT National News (@NYTNational) 3 kwietnia 2018
W ciągu 20 lat 42-latek wydziergał 119 swetrów. Są wśród nich między innymi takie, które przedstawiają most Golden Gate, wieże World Trade Center, wieżę Eiffle’a, Stonehenge czy egipskie piramidy.
Jak to się zaczęło
Jak opowiada w rozmowie z "NYT" Barsky, zaczął dziergać w 1999 roku, kiedy porzucił studia pielęgniarskie w Baltimore. Pewnego dnia, robiąc zakupy na targu, wdał się w pogawędkę z trzema kobietami sprzedającymi wełnę. Zapytał, czy nauczą go, jak robić na drutach.
- Odpowiedziały: "tak", pod warunkiem, że kupię od nich wełnę – wspomina na łamach "NYT" mężczyzna.
Jak dzieła sztuki
Barsky twierdzi, że wydzierganie jednego swetra zajmuje mu około miesiąca. Zwykle nosi je sam, bo żona Deborah nie lubi dzianiny. Jego swetrów nie można kupić. Można za to uczestniczyć w warsztatach dziergania, które Barsky organizuje.
- Nosi je jak dzieła sztuki – skomentowała dla "NYT" swetry Samulea Barsky’ego Keren Ben-Horin, kuratorka mody i autorka książki "The Sweater: A History" z 2007 roku.
Autor: jog//kg / Źródło: nytimes.com, Instagram, Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Instagram | Sam Barsky