Tego jeszcze nie było. Nie trzeba będzie się już wysilać i naciskać guzików. Instytut Badawczy Hondy twierdzi, że stworzył robota sterowanego myślą ludzką. Prace się podobno dopiero rozpoczęły. Dlatego nie było prezentacji "na żywo", pokazano tylko wideo.
Podczas prezentacji operator robota był połączony z maszyną specjalnym interfejsem, nazwanym przez projektantów BMI (Brain and Machine Interface). Projektanci założyli, że urządzenie ma odczytywać elektryczne impulsy z czaszki operatora i reagować na krążenie krwi w mózgu. Na tej podstawie ma rozpoznać, które z krótkiej listy podstawowych poleceń operator ma na myśli.
Na liście na razie znajdowały się cztery proste czynności – poruszanie prawą ręką, poruszanie lewą ręką, bieg i jedzenie. Honda zapewnia, że udało jej się odczytać "elektryczny wzór" tych myśli. Przełożono je następnie na komendy, na które reaguje robot Asimo.
Na wideo robot podnosi rękę
Na konferencji prasowej pokazano na razie tylko wideo. Można na nim było zobaczyć osobę w specjalnym hełmie z przewodami. Na polecenie w głowie tej właśnie osoby miał zareagować robot, podnosząc prawą rękę.
- Naszym celem jest wyekstrahowanie (oddzielenie - red.) myśli i przekazanie jej maszynie. Próbujemy rozwinąć technologię, która to umożliwi. Zamierzmy kontynuować prace nad tym projektem – mówił na konferencji prasowej Yasuhisa Arai, prezes Insytutu Badawczego Hondy. Przyznał, że na razie prace nie są zaawansowane, a przed badaczami jest jeszcze długa droga. Honda oświadczyła, że nie jest jeszcze gotowa na prezentację urządzenia "na żywo".
Instytut Badawczy Hondy twierdzi, że w zakresie prac nad odczytywaniem sygnałów mózgu jest w światowej czołówce. Honda zaznacza, że przoduje w badaniach zwłaszcza nad nieinwazyjnym odczytywaniem sygnałów mózgu, bez np. wszczepiania podskórnych sensorów.
Źródło: APTN