Polityczne slogany, przekręcone przysłowia i dziwne nazwy wpisały się już w scenariusz każdego kolejnego dnia w polskiej polityce. Okazuje się jednak, że są tacy, którzy te nowinki muszą skrzętnie odnotowywać. Każdy nowy bon mot, jaki pada z ust polskich polityków, może stać się egzaminacyjną zagadką dla maturzystów.
Blady strach padł na maturzystów - i to wcale nie z powodu zapowiedzi obowiązkowej matury z matematyki, a z powodu testu z wiedzy o społeczeństwie. W tym przypadku zakres materiału poszerza się z każdym dniem.
Prezio - pieszczotliwie dla znajomych
Nawet będąc na bieżącą z polską polityką nie sposób odpowiedzieć, kim są np. koledzy spod szóstki? Pytanie jest bez wątpienia trudne. Z pomocą w tym wypadku przychodzi prezydencki minister Paweł Wypych, który tłumaczy, że mowa o tych, co podlegają szóstemu rozdziałowi konstytucji.
Jednak schody zaczynają się na kolejnych hasłach, bo kim jest kapciowy? Tu mowa nie o sprzedawcy w sklepie obuwniczym czy rozlazłym mężu pantoflarzu, a o Mieczysławie Wachowskim, współpracowniku prezydenta Lecha Wałęsy, który podczas jednej z podróży wręczył prezydentowi kapcie.
Wśród haseł, które wplątały się w polityczną codzienność jest też określenie "prezio". Można przypuszczać, że dotyczy któregoś z prezydentów - ale którego? Jak się okazuje, autorzy pytania mieli na myśli Aleksandra Kwaśniewskiego, bo ponoć tak właśnie pieszczotliwie nazywali go znajomi, którym zwykłe "Olek" już się znudziło.
Jest jeszcze grupa trzymająca władzę, cieniasy i choroba filipińska, która wcale nie jest ani azjatycką odmianą świnskiej grypy, ani morską chorobą...
Dla tych, których czeka matura z wiedzy o społeczeństwie, nieocenioną pomocą naukową jest więc telewizja TVN24 - portal tvn24.pl. Polecamy się!
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24