Jeśli nie wiesz co cię czeka, zapytaj zwierzęta - podpowiadają Hindusi. Do wróżb zatrudniają tam papugi i gryzonie. Polecenie opiekuna, ruch dziobem (lub pyszczkiem) - i przyszłość staje się jasna...
Na ulicach indyjskim miast zwierzęca astrologia przeżywa ostatnio prawdziwy renesans. Wywodząca się ze starożytnych Chin tradycja coraz chętniej kultywowana jest w zupełnie współczesnych Indiach. Hindusi mają też własny wkład w jej rozwój: dawniej do wróżb używano głownie papug, teraz dużo popularnością cieszą się także gryzonie.
W czasie seansu rola zwierzęcia ogranicza się do wyciągnięcia odpowiedniej karty, którą następnie interpretuje już "ludzki" astrolog.
Ciekawe, co Hindusi powiedzieliby na nasz warszawski wkład w tradycję - katarynkę?
Źródło zdjęcia głównego: Reuters