Rzadko się zdarza oglądać prezydenta w niekompletnej garderobie - tym razem jest taka szansa. Pod tytułem "Nasz nowy sąsiad jest gorący" magazyn "The Washingtonian" przynosi w najnowszym numerze fotografie Baracka Obamy w plażowym stroju. W internetowym wydaniu pod artykułem aż roi się od komentarzy w rodzaju "he IS sexy"...
Fotografia ilustruje artykuł noszący tytuł "26 powodów, dla których warto tu żyć". A Obama jest właśnie drugim z wymienionych czynników jakości życia w stolicy USA.
Na fotografii prezydent występuje w okularach przeciwsłonecznych i czerwonych, sporej długości szortach. Jak jednak przyznaje redakcja, tak całkiem bez retuszu się nie obyło: w oryginale szorty były czarne, ale źle się komponowały i zdecydowano się prezydenta "przebrać".
Fotoedytorzy jednak kategorycznie odrzucają posądzenia, że manipulowali także przy kolorze skóry Baracka Obamy. Przez USA przetacza się jednak gorąca dyskusja, czy rzeczywiście tak jest - wiele osób twierdzi, że został on nieco przyciemniony i dodano mu złocistego odcienia.
Oryginalne zdjęcie powstało na Hawajach w czasie ostatniego urlopu, wtedy jeszcze prezydenta-elekta. Fotografia wywołała nader zróżnicowane reakcje, a magazyn został wręcz zasypany komentarzami czytelników. Oprócz przytoczonych już zachwytów nad cielesnością prezydenta są też opinie, że publikacja szkodzi jego wizerunkowi jako głowy najpotężniejszego państwa świata.
Źródło: tvn24.pl, ZDF
Źródło zdjęcia głównego: The Washingtonian