Dayana Mendoza miss Universe 2008, po niedawnej wizycie w bazie Guantanamo na Kubie powiedziała, że "aż żal było wyjeżdżać, tak piękne, relaksujące i ciche to miejsce".
Dla więźniów przebywających w Guantanamo życie w izolacji może być ciężkie. Jednak dla pani Mendozy dni, które spędziła wśród więźniów były po prostu "duuuużą zabawą".
Wenezuelska piękność całą wycieczkę opisała na swoim blogu.
Oryginalna opinia
Większość osób, które miały okazję zobaczyć Guantanamo "na żywo", zwracało uwagę na trudne warunki życia panujące w tym więzieniu. Organizacje zajmujące się prawami człowieka wielokrotnie podkreślały, że więźniowie są tam torturowani.
Dayana Mendoza nie zauważyła jednak tych faktów. Dla niej "spacerowanie z więźniami, to, że pokazali jej jak żyją i jak pracują było na prawdę niezłą rozrywką". - Spotkaliśmy też psy wojskowe, które pokazały nam jak bardzo dobrze są wyszkolone - zachwyca się na blogu miss.
Komentarze jakie znalazły się pod wpisami piękności jednoznacznie wyrażają nastawienie internautów do wrażeń Mendozy. - O Boże! Takiej głupoty się nie spodziewałem - napisał jedne z czytelników bloga.
Źródło: bbc.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24