Po historii psa na krze, czas na misia wybudzonego z zimowego snu. Gdy w czwartek niedźwiedzia zauważyli mieszkańcy Węgierki, na miejsce od razu przyjechała policja i leśnicy. Nie musieli jednak go długo prosić o powrót do lasu. Miś sam skierował swoje wielkie łapy z powrotem do gawry.
- Niedźwiedź który wtargnął kilka tygodni temu do Przemyśla powrócił. Widziano go w okolicach Węgierki, gm. Roźwienica, powiat Jarosławski - napisał na Kontakt TVN24 internauta Romek.
Policja potwierdza. - Dzisiaj w miejscowości Węgierka w rejonie zabudowań pojawił się niedźwiedź brunatny - mówi tvn24.pl pełniący obowiązki rzecznika prasowego sierż. Mariusz Czternastek.
Jeśli potwierdzi się informacja, że to ten sam niedźwiedź, co był w Przemyślu, będzie to niedźwiadek, który upodobał sobie rejony zamieszkałe i wraca w nasze strony. sierż. Mariusz Czternastek
Ten, czy inny?
Policja przypuszcza, że jest to ten sam osobnik, który trzy tygodnie temu nawiedził okolice Przemyśla. Łatwo to sprawdzić, bowiem właśnie tamtemu dorosłemu miśkowi założono obrożę telemetryczną, która pozwala na namierzenie zwierzęcia za pomocą satelitarnego systemu (GPS). Będący na miejscu funkcjonariusze policji zobaczyli za pomocą lornetki obrożę ma jego szyi.
Stuprocentowej pewności jednak nie ma. - Tak bliskiego kontaktu nie nawiązali - mówi nam policjant.
Bezimienny bohater
Poprzednio zauważony niedźwiadek został uśpiony i przewieziony do lasu. Tym razem miś sam wrócił do pobliskiego lasu, w okolicy miejscowości Tuligłowy.
- Jest to spory las. Wrócił do swojego naturalnego środowiska. Jednak gdyby taka sytuacja się powtórzyła, mamy zgodę od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie na uśpienie go i przetransportowanie do lasu - podkreślił sierż. Czternastek.
Pozostaje jednak pytanie: dlaczego misiek nie śpi? - Trzeba zapytać misia, a my nie chcieliśmy go denerwować. Przypuszczamy, że coś wybudziło niedźwiadka ze snu. Może głód - zastanawia się policjant.
Poniżej galeria z zatrzymania (najpewniej tego samego) misia w Przemyślu na początku stycznia.
Źródło: tvn24.pl