Ubijanie masła, zażywanie sauny czy przechowywanie węgla? Pytanie, do czego służy czarna bania usłyszał w "Milionerach" pan Patryk Czajka.
Pan Patryk mieszka w Gdańsku, jest magistrem gospodarki przestrzennej i pracuje w firmie tworzącej oprogramowanie dla linii lotniczych.
Jego gra zaczęła się bardzo dobrze. Bez problemu odpowiedział na dwa pierwsze pytania. Kłopoty zaczęły się przy trzecim, za dwa tysiące złotych. Pan Patryk musiał skorzystać z koła ratunkowego - pytania do publiczności. Hubert Urbański zapytał o przysłowie "plotka, która wylatuje wróblem, wraca?". Uczestnikowi najbardziej prawdopodobna wydawała się odpowiedź D - "uchem". Większość zgromadzonej publiczności zagłosowała jednak na odpowiedź B - "wołem". Pan Patryk zdecydował posłuchać zdania większości. To była poprawna odpowiedź.
Co się robi w tradycyjnej czarnej bani na Suwalszczyźnie? A: namacza pranie B: ubija masło C: zażywa sauny D: przechowuje węgiel I na to pytanie pan Patryk nie znał odpowiedzi. Przeanalizował swoje opcje i zdecydował się znowu użyć koła ratunkowego, tym razem pół na pół. Do wyboru zostały opcje A oraz C. Uczestnik zdecydował się odpowiedzieć, że w czarnej bani namacza się pranie. Niestety, nie była to dobra odpowiedź.
Tradycyjna czarna bania na Suwalszczyźnie to najczęściej drewniana chatka, bez komina, która jest wewnątrz osmolona.
Zobacz inne pytania z "Milionerów":
Autor: ah/ad / Źródło: TOTERAZ.pl