W jednym z parków w stolicy Czech Pradze powstał wielki krater. Ziemia zapadła się w związku z budową drogowych tuneli w tej okolicy - czytamy w internetowym wydaniu dziennika "Mlada Fronta Dnes".
Ziemia zapadła się tuż po godzinie 10 rano w niedzielę. - Nikt nie został ranny - mówi gazecie Franciszek Polak, rzecznik wykonawcy prac budowlanych, Metrostavu.
- Fotografowaliśmy unikatowe drzewo, kiedy usłyszeliśmy silny grzmot i w odległości około ośmiu metrów od nas zaczęła się zapadać łąka. Natychmiast zaczęliśmy uciekać i wezwaliśmy policję - relacjonuje czytelnik portalu idnes.cz. Według niego, krater był najpierw wielkości około metra. Po chwili jama była już wielka na pięć metrów i stale się zwiększała - opowiada świadek.
Bo poszerzali tunel
Najszybciej na miejscu zjawili się pracownicy Metrostavu i zabezpieczyli obszar wypadku. Także policja dotarła na miejsce w ciągu kilku minut.
Krater, który powstał w pobliżu budynku, gdzie kiedyś mieściła się restauracja, stopniowo zwiększył się do głębokości około 15 metrów, a jego średnica osiągnęła około 20 metrów.
Powstał w miejscach, gdzie trwają prace nad poszerzeniem tunelu. - Konkretnie w miejscu poszerzenia tunelu o kieszeń bezpieczeństwa, gdzie nie wzmocniono jeszcze stropu - wyjaśniał rzecznik Polak.
Niebezpieczna Stromovka
To nie pierwszy raz, kiedy w Pradze dochodzi do takiego wypadku. Już w maju w tym samym parku - Stromovka, zawalił się kawał łąki. Wtedy także stało się to w związku z budową tunelu. Według informacji "MF Dnes", do niedzielnego wypadku doszło kilkadziesiąt metrów od tamtego miejsca i zaledwie dziesięć metrów od chodnika.
Burmistrz Pragi Pavel Bem domaga się natychmiastowego ukarania winnych. - Raz się coś takiego mogło wydarzyć, ale niedopuszczalne jest, by się powtarzało - powiedział. - Uważam, ze to coś nieprawdopodobnego i żądam natychmiastowych kar - dodał.
Źródło: idnes.cz
Źródło zdjęcia głównego: www.idnes.cz