Zabawiając dziecko trzeba mieć fantazję. Sporą jej dozą wykazał się pewien Amerykanin, który postanowił wysłać w "Kosmos" ulubioną zabawkę swojego dziecka, ciuchcię imieniem Stanley. Wszystko sfilmował i zmontował w zgrabny filmik.
Warto na wstępie zaznaczyć, że używanie słowa Kosmos w tym wypadku jest nadużyciem, bowiem ostatecznie "Stanley" osiągnął "zaledwie" stratosferę. Jednak widok z takiej wysokości przypomina już coś, co można by uznać za granicę Kosmosu.
"Kosmiczna" przygoda
Jak wytłumaczył w podpisie pod filmem zamieszczonym na Youtube ojciec, lot odbył się 24 sierpnia. Przez kolejne tygodnie nagranie było montowane i ostatecznie trafiło do sieci w ostatnich dniach.
Ciuchcia "Stanley" ma być absolutnie ulubioną zabawką jego 4-letniego synka Calvina, który interesuje się między innymi Kosmosem. Ponieważ dziecko w najbliższym terminie raczej poza ziemską atmosferę nie wyleci, ojciec postanowił wysłać w górę jego ulubionego towarzysza zabaw. Jak widać na nagraniu, stało się tak najwyraźniej za zgodą Calvina, który nie broni swojej zabawki przed lotem w nieznane.
Ojciec zmontował prosty balon i zawiesił pod nim małą gondolę z kamerą, starym telefonem z nadajnikiem GPS i wysięgnikiem dla Stanleya.
Tam gdzie docierają nieliczni
Balon z balastem wystartował bez problemu i zabawka w ciągu godziny dotarła do stratosfery, około 28 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Na takiej wysokości latają już nieliczne samoloty, na przykład amerykańskie samoloty zwiadowcze U-2 i niegdyś SR-71 Blackbird.
Na 28 kilometrach balon pękł i zaczęła się gwałtowna podróż z powrotem, która trwała około 20 minut. Ostatecznie gondola z Stanleyem spadła na pole kukurydzy odległe o około 40 kilometrów od miejsca startu.
Zabawka i sprzęt dobrze zniosły upadek i syn twórcy filmu może dalej cieszyć się Stanleyem, który "prawie" otarł się o kosmos. Na pamiątkę ma też nagranie lotu, zgrabnie zmontowane i wzbogacone o proste efekty specjalne.
Tego rodzaju lot nie jest oryginalnym pomysłem Amerykanina. Na początku 2012 roku globalną sławę zyskał filmik dwóch kanadyjskich nastolatków, którzy pod balonem posłali w stratosferę ludzika Lego.
Autor: mk//kdj / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Youtube