- Widziałem już takie dziewczyny i więcej nie chcę. Jak to się mówi w Paryżu: kolejna blondynka z Europy Wschodniej. Jest po prostu nudną blondynką - tak Honoratę podsumował Vincent Mc Doom, ikona świata mody i najbardziej ekstrawagancka postać Paryża. Projektant zachwycony był natomiast Michaliną, której przemianę uznał za najbardziej przełomową. Honoracie - jako jedynej z uczestniczek - nie udało się schudnąć na wyjazd do Paryża, przez co musiała pożegnać się z programem "Top Model".
Wyzwania, z którymi uczestniczki "Top Model" musiały zmierzyć się w kraju, były tylko wierzchołkiem góry lodowej, która czekała na nie podczas pierwszego etapu eliminacji w Paryżu. Piątka dziewczyn, które pozostały w programie, przyjechały do stolicy Francji w nadziei, że zawojują tutejszy świat mody i otworzą tym samym przed sobą drzwi do międzynarodowej kariery.
Lekcja stylu
Pierwsze zadanie w mieście artystów zlecił uczestniczkom ekscentryczny projektant Vincent Mc Doom. Przyszłe modelki musiały ubrać się tak, by wyrazić swój styl. Niektórym problem sprawiał dobór ubrań, a innym - ich założenie. Mimo zapowiedzi, na wyjazd do Paryża nie udało się schudnąć Honoracie, która podczas prezentacji wyglądała na zrezygnowaną. Na Mc Doomie największe wrażenie zrobiła Michalina. - Niesamowita przemiana. Justin Bieber zmienił się w księżną Dianę - skomentował jej nową stylizację.
Następnie uczestniczki musiały przebrnąć przez cztery castingi do pokazów w ramach paryskiego Tygodnia Mody. Na wszystkie wybiegi udało się zakwalifikować Ani Bałon. "Za szeroka" okazała się Honorata (93 cm w biodrach - red.), której nie zatrudniono w żadnym pokazie. Wywołany tym stres dał jej się we znaki na późniejszej sesji, co odbiło się na ostatecznym efekcie jej pracy.
- Czuję się jak malutki baleronik przy nich - powiedziała przyszła modelka, porównując się z rywalkami. Oldze udało się zrzucić pięć kilogramów. Honorata nie mogła pochwalić się takim wynikiem, co nie umknęło uwadze projektantom.
Sesja zdjęciowa z Francją w tle
Przyszłe modelki wzięły m.in. udział w sesji zdjęciowej ze znanym francuskim fotografem Andre Rau. Sesja odbywała się w paryskiej dzielnicy artystów, Montmartre. Honorata, stojąc na schodach przed Bazyliką Sacré-Coeur, pozowała z wrotkami na nogach. Ani zrobiono zdjęcia na karuzeli, Joanna wystąpiła z bagietkami pod pachą i psem na smyczy w jednej z ciasnych uliczek, a Michalina w słynnej kawiarence, w której toczyła się akcja filmu "Amelia". Najlepsza lokalizacja trafiła się Oldze, która pozowała przed jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli Paryża, teatrem Moulin Rouge. Jako jedynej - Oldze towarzyszył francuski model. Jej zdjęcie zostało uznane za najlepsze w tym odcinku.
Jury zawiedzione
Wieczorem, podczas panelu, Marcin Tyszka nie szczędził gorzkich słów Honoracie. - Wydawało mi się, że nie można zrobić Ci złego zdjęcia, a jednak można. Fotograf piękna z Ciebie nie wydobył - skomentował jej zdjęcia sprzed Bazyliki. Zawiedziony przyszłą modelką był również Dawid Woliński - Myślałem, że w Paryżu wszyscy ją pokochają za jej unikatową twarz, jest mi szalenie przykro - powiedział. Walkę o światową karierę i występ w finałowych odcinkach na żywo toczą wciąż Olga, Ania, Michalina i Asia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn