Celebryci, gorąca plaża, luksusowy hotel i piękne modelki w z pozoru "za małej" bieliźnie... Czego chcieć więcej? Gościom - zwłaszcza tym "męskim" - którzy zawitali na pokaz najnowszej kolekcji "Victoria's Secret" niczego więcej nie było trzeba.
Dusznej od odsłoniętych ciał pięknych modelek atmosferze uległa nawet piosenkarka Mariah Carey, która przyznała po pokazie, że "możliwość uczestnictwa w takiej imprezie to dla niej prawdziwy zaszczyt". - Świetnie się bawiłam - mówiła dziennikarzom.
I nic dziwnego, bo kostiumy były rzeczywiście... imponujące. Zwłaszcza jeśli patrzeć na nie "całościowo", czyli w powiązaniu z ciałami, na których się znajdowały. Pięknym modelkom towarzyszyły na wybiegu w Miami nie tylko setki fleszy reporterów, ale i głosy największych gwiazd muzyki pop. Krótko mówiąc - było na co popatrzeć. Szkoda, że aby zobaczyć sekrety "Victorii" trzeba było przemierzyć spory kawałek drogi.
Źródło: Reuters