Tureccy ratownicy dali popis niezwykłego poświęcenia. Zorganizowali akcję na pomoc... dmuchanej lali.
Jak donosi turecki dziennik "Milliyet", ratownicy wypłynęli na pomoc, bo byli przekonani, że widzą tonącą w Morzu Czarnym kobietę.
Służby o unoszącym się w wodzie ciele dowiedziały się od zaniepokojonych mieszkańców prowincji Samsun. Policja na czas akcji ratowniczej odcięła kordonem wybrzeże, aby wyłowić coś, co z początku wydawało się tonącą kobietą.
Trafiła na śmietnik
Ratownicy szybko zorientowali się, że w rzeczywistości była to tylko dmuchana lalka. "Milliyet" dodał, że po tym jak spuszczono z niej powietrze, trafiła na śmietnik. Nie wiadomo, skąd lalka wzięła się w wodzie. Morze Czarne dla Turków jest popularnym celem wyjazdów turystycznych, a także uczęszczanym międzynarodowym szlakiem handlowym.
Autor: ktom\mtom / Źródło: PAP