Specjalny aerobik dla wyborców powstał w jednym z fitness - klubów w Nowym Jorku, ale błyskawicznie rozprzestrzenia się po całych Stanach. Godzinny program zajęć składa się z takich ćwiczeń jak "nokaut wyborcy", "skok Baracka", czy "balans budżetowy".
Jak przekonują instruktorzy, wybory kumulują w sobie tyle często negatywnych emocji, że najlepiej wyrzucić je z siebie na sali gimnastycznej. A następnie po prostu pójść zagłosować.
Ale aerobik, to przecież nie tylko sposób na wyładowanie złych emocji. To także sposób na zachowanie formy i szczupłej sylwetki.
Specjalne zajęcia skończą się dokładnie w dniu wyborów, czyli 4 listopada.
Źródło: Reuters