O Justinie Bieberze znów głośno. Idol nastolatek odwiedził muzeum Anny Frank, pozostawiając w księdze gości wpis, który wywołał wiele kontrowersji. "Anna Frank była wspaniałą dziewczyną. Mam nadzieję, że byłaby moją fanką" - napisał piosenkarz.
W sobotę muzeum Anny Frank w Amsterdamie umieściło na swoim profilu na Facebooku wpis informujący o wizycie Biebera.
"Wczoraj wieczorem Justin Bieber odwiedził Dom Anny Frank, razem ze swoimi przyjaciółmi i ochroną. Fani czekali na zewnątrz, by go zobaczyć" - napisano.
"Co za zapatrzony w siebie głupek"
Bieber w muzeum przebywał ponad godzinę. A w księdze gości, z której wpis cytuje muzeum, zostawił wpis: "Przyjście tutaj było inspirujące. Anna była wspaniałą dziewczyną. Mam nadzieję, że byłaby moją fanką".
Piosenkarz przy ostatnim zdaniu użył zwrotu "belieber", pochodzącego od angielskiego słowa "believer" ("wierzący"), którym określa się najbardziej zagorzałych fanek Biebera.
Słowa gwiazdy wywołały sporo kontrowersji. "Anna była zbyt bystra, by być jego fanką" - napisał w komentarzu pod wpisem muzeum Alex. "O mój Boże, to jest na poważnie? To musi być najbardziej opóźniona osoba, która wpisała się do księgi gości. Nie mogę uwierzyć" - dodała Jesse. "Zapatrzony w siebie głupek" - podsumowała Brenda.
Tragiczna historia małej Niemki
Żydówka Anna Frank po objęciu władzy przez Hitlera, przeniosła się wraz z rodziną do Amsterdamu. Dwa lata musieli żyć w ukryciu. To wtedy rozpoczęła pisać pamiętnik, który po jej śmierci przetłumaczono na ponad 30 języków.
Po zadenuncjowaniu kryjówki Franków przez holenderskiego donosiciela, cała rodzina została przewieziona do obozu koncentracyjnego. Anna Frank zmarła na tyfus w lutym lub marcu 1945 w obozie Bergen-Belsen.
Autor: nsz//gak / Źródło: tvn24.pl