Na rodzinnym zdjęciu znaleźli byłego prezydenta USA

Barack Obama przypadkiem znalazł się na rodzinnych zdjęciach
Barack Obama przypadkiem znalazł się na rodzinnych zdjęciach
Źródło: Cable News Network Inc. All rights reserved 2025

"Największa niespodzianka w jej życiu" - tak Amerykanka Portia Moore skomentowała zdjęcie swoich dzieci, na którym przypadkiem znalazł się Barack Obama. Były prezydent USA wszedł w kadr, gdy robione były rodzinne zdjęcia wśród kwitnących w Waszyngtonie wiśni. Zdjęcie stało się hitem internetu i doczekało reakcji także Baracka Obamy.

KLUCZOWE FAKTY
  • Barack Obama przypadkiem znalazł się na rodzinnym zdjęciu mieszkanki Waszyngtonu.
  • Zdjęcie stało się hitem internetu i doczekało reakcji m.in. byłego prezydenta USA.
  • Matka dzieci wyjaśniła, dlaczego to dla niej bardzo ważne.

Mieszkająca w Waszyngtonie Portia Moore wraz z mężem, czteroletnią córką Belle i blisko dwuletnim synem Prestonem planowali sesję z kwitnącymi wiśniami nad sztucznym zbiornikiem Tidal Basin. Początkowo miała się ona odbyć w poniedziałek o godz. 13, ostatecznie jednak rodzina pojawiła się na miejscu z fotografką Brianą Inell o godz. 7. - O wschodzie słońce, kiedy ruch jest mniejszy - wyjaśniła Moore w wywiadzie.

- Kazaliśmy dzieciom stanąć na ławce przy Tidal Basin, żeby mieć więcej zdjęć z pomnikiem Waszyngtona (obelisk widoczny na zdjęciach - red.) i kwiatami wiśni w tle - powiedziała Moore o kulisach powstania fotografii z byłym prezydentem. W pewnym momencie jej zaskoczony mąż zauważył znajomą twarz. - Zapytałam: "co się stało?". Odpowiedział, że to prezydent Obama - powiedziała. - Zareagowałam "że co?" - mówi z uśmiechem. Okazało się, że były prezydent USA wszedł w kadr i został uwieczniony na jednym z rodzinnych zdjęć dzieci.

Barack Obama wszedł w kadr

Matka Belle i Prestona opublikowała to wyjątkowe zdjęcie na Instagramie, gdzie szybko stało się hitem internetu, opisanym przez największe światowe media, w tym publicznego nadawcę NPR i dziennik "New York Times". Doczekało się także komentarza samego Baracka Obamy, który udostępnił je później w relacji na swoim instagramowym profilu. "Prestonie, Belle, mam nadzieję, że podobała się wam pełnia kwitnienia. Moja wina, że wszedłem w kadr" - napisał. Prezydent USA w latach 2009-2017 to samo napisał również pod samym zdjęciem w profilu Moore.

- Ta (sesja - red.) wiele znaczy dla mnie i dla nich (dzieci - red.) w okresie, gdy dorastają. To buduje pewność siebie: mam się czym podzielić - powiedziała Moore w rozmowie z CNN, pojawienie się Obamy nazywając "największą niespodzianką w jej życiu". - Warto dostrzec piękno życia, nie tylko ludzi, ale i rzeczy w naturze, w życiu codziennym, bo to, co dzieje się wokół nas, może być szalone. Doceniajmy te małe rzeczy. To (co się wydarzyło - red.) to taka mała rzecz, ale też monumentalna - dodała. 

Sam Barack Obama, obserwowany na Instagramie przez ponad 36 milionów osób, także opublikował na tej platformie dwa zdjęcia kwitnących wiśni w Waszyngtonie. "Fajnie jest od czasu do czasu pobawić się w turystę. Kwiaty wiśni były dziś piękne!" - przekazał na początku tygodnia.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: