Wenecja słynie z gołębi, Londyn ma swoje legendarne kruki a San Francisco... papugi. Ich miłośnicy powinni jednak uważać - bo ptaki żyją pod specjalnym nadzorem policji.
Ptaki są jedną z największych atrakcji turystycznych miasta, a ich dokarmianie od lat należało do obowiązkowych punktów każdej wycieczki do San Francisco. Teraz jednak miłośnicy papug muszą uważać. W zeszłym miesiącu władze miasta w trosce o zdrowie ptaków wprowadziły zakaz ich dokarmiania. Łamiącym przepisy grozi nawet 100 dol. grzywny.
Kalifornia nie jest naturalnym siedliskiem papug. Ptaki pojawiły się tam dopiero w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy zapanowała moda na ich hodowlę. Część z przywiezionych wówczas papug, uciekła i zaadaptowała się do nowego środowiska. Bliskość wody i sprzyjający, ciepły klimat sprawiły, że obecnie populacja kalifornijskich papug liczy już ok 2 tys. sztuk.
Źródło: ENEX, TVN24