"Wyobraźcie sobie, że wasze dziecko jest tak samotne, że wsiąka w ramiona kompletnie obcego człowieka. Że reaguje szlochem na osobę, która chce je przytulić" - tak brzmi fragment postu opublikowanego w mediach społecznościowych przez Howiego Dittmana. Mężczyzna brał udział w paradzie równości w Pittsburghu, w stanie Pensylwania, w trakcie której oferował przechodniom "uściski od taty".
"Rodzice. Garstka z nas pojechała na paradę równości w Pittsburghu. Mieliśmy koszulki z napisami 'tata przytuli za darmo' i 'mama przytuli za darmo'. Rozdaliśmy setki uścisków. Ale dwa z nich różniły się od innych... Pozwólcie, że wam o nich opowiem" - tak zaczyna się post opublikowany na Facebooku 10 czerwca przez Howiego Dittmana, mieszkańca hrabstwa Butler County w stanie Pensylwania.
Post poruszył internautów. Udostępniło go około 260 tysięcy osób, kolejne 37 tysięcy zostawiło komentarz. Wciąż dodawane są nowe.
"Płakał w moich ramionach"
Pierwsza część wpisu dotyczy spotkanego na paradzie mężczyzny.
"Został wyrzucony z domu w wieku 19 lat, kiedy rodzice dowiedzieli się o jego orientacji. Nie rozmawiali z nim od tamtej pory. Płakał w moich ramionach. Szlochał. Przytulił mnie z całą miłością, jaką w sobie miał. Poczułem ten ból, który on nosi w sobie każdego dnia. 9 czerwca uczestniczył w święcie miłości, kiedy to dał się ponieść emocjom pod wpływem koszulki z napisem 'tata przytuli za darmo', którą nosił kompletnie obcy człowiek" - pisze Dittman na Facebooku o spotkanym mężczyźnie.
"Spojrzenie, którego nigdy nie zapomnę"
Dalsza część postu dotyczy spotkanej na paradzie dziewczyny.
"Jej historia? Nie znam szczegółów. Wypatrzyła mnie na ulicy. Kiedy do mnie podeszła miała łzy w oczach. Patrzyła na mnie spojrzeniem pełnym smutku i bezradności, którego nigdy nie zapomnę. Przytuliła mnie z całej siły. W jej niekończącym się uścisku czułem wdzięczność. Nie mogę przestać o niej myśleć" - pisze Dittman.
W kolejnych zdaniach mieszkaniec hrabstwa Butler County zadaje szereg pytań.
"Do kogo ta dziewczyna się zwróci, kiedy będzie potrzebowała rady, miłości, pieniędzy albo po prostu obecności? Z kim dzieli wspomnienia, które mogą zrozumieć tylko jej rodzice? Jak wyglądają jej wakacje? Jak często czeka na telefon, w czasie którego mogłaby poczuć po drugiej stronie słuchawki bezwarunkową miłość?" - pyta Dittman.
Apel do rodziców osób LGBTQ+
Na zakończenie postu Dittman apeluje do rodziców osób LGBTQ+.
"Wyobraźcie sobie, że wasze dziecko jest tak samotne, że wsiąka w ramiona kompletnie obcego człowieka. Że reaguje szlochem na osobę, który oferuje 'uściski od taty'. Pomyślcie o czeluści jego bólu" - pisze Dittman.
"Proszę cię: nie bądź rodzicem, przez które dziecko musi nosić taki ciężar. Spotkałem dzisiaj zbyt wiele takich dzieci i to w różnym wieku" - czytamy w dalszej części postu.
Internauci komentują
Post został udostępniony około 260 tysięcy razy, komentuje go tysiące osób. Jak zaznaczył Howie Dittman - komentarze zawierające hejt są usuwane, a ich autorzy blokowani.
"Popłakałam się, kiedy to czytałam. Nie wyobrażam sobie, przez co muszą przechodzić te osoby" - czytamy w jednym z komentarzy.
"A czy ja mogę zostać 'zastępczą mamą'? Uwielbiam ten post! Te biedne dzieci potrzebują miłości" - pisze kolejna osoba.
"To był wspaniały gest z twojej strony. Niech Bóg cię błogosławi" - skomentował internauta.
Grupa wsparcia
Parada równości, w której uczestniczył Howie Dittman, odbyła się w Pensylwanii w USA 9 czerwca. Dittman przyjechał na nią z lokalną charytatywną grupą wsparcia, którą założył w 2016 roku.
- Przyjechaliśmy rozdać trochę uścisków i wywołać uśmiechy na twarzach uczestników. Odjechaliśmy z większym zrozumieniem bólu, jaki towarzyszy osobom LGBTQ+ opuszczonym przez rodzinę - skomentował Dittman w rozmowie z "Fox News".
Czytaj też: Michał i Gwidon w jednej parze tańczyli Poloneza Równości. Zobacz nagranie z wyjątkowej studniówki
Internauci komentują
Post został udostępniony około 260 tysięcy razy, komentuje go tysiące osób. Jak zaznaczył Howie Dittman - komentarze zawierające hejt są usuwane, a ich autorzy blokowani.
"Popłakałam się, kiedy to czytałam. Nie wyobrażam sobie, przez co muszą przechodzić te osoby" - czytamy w jednym z komentarzy.
"A czy ja mogę zostać 'zastępczą mamą'? Uwielbiam ten post! Te biedne dzieci potrzebują miłości" - pisze kolejna osoba.
"To był wspaniały gest z twojej strony. Niech Bóg cię błogosławi" - skomentował internauta.
Grupa wsparcia
Parada równości, w której uczestniczył Howie Dittman, odbyła się w Pensylwanii w USA 9 czerwca. Dittman przyjechał na nią z lokalną charytatywną grupą wsparcia, którą założył w 2016 roku.
- Przyjechaliśmy rozdać trochę uścisków i wywołać uśmiechy na twarzach uczestników. Odjechaliśmy z większym zrozumieniem bólu, jaki towarzyszy osobom LGBTQ+ opuszczonym przez rodzinę - skomentował Dittman w rozmowie z "Fox News".
Czytaj też: Michał i Gwidon w jednej parze tańczyli Poloneza Równości. Zobacz nagranie z wyjątkowej studniówki
Autor: mbl//mro / Źródło: Facebook, Fox News
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Howie Dittman