Atak na Charków. "Podstępny cios" Rosjan. Zabici i ranni

Charkowskie służby w miejscu rosyjskiego ataku

Dwie osoby zginęły, a 35 zostało rannych w wyniku sobotniego ataku rosyjskich dronów na Charków - przekazał w niedzielę szef władz tego miasta Ihor Terehow. Jednym z celów wrogich bezzałogowców był szpital wojskowy.

"Najbardziej podstępny cios został wymierzony w szpital wojskowy. Miasto pomaga w jego odbudowie, aby lekarze nie przestali pomagać naszym rannym obrońcom ani na chwilę" - napisał w niedzielę na Telegramie Ihor Terechow. Szef władz Charkowa przekazał, że w wyniku sobotniego ataku dronów na miasto zginęli 67-letni mężczyzna i 70-letnia kobieta, a 35 osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych jest pięcioro dzieci. 15-letnia ranna dziewczyna jest w stanie ciężkim.

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował, że wśród rannych są żołnierze, którzy przebywali w szpitalu w Charkowie. Nie ujawnił jednak ich liczby.

Służby prasowe miejskich władz poinformowały, że drony przypuściły atak w sobotę wieczorem. W mieszkaniach znajdujących się w wieżowcach zostało wybitych ponad 300 okien, co najmniej 25 mniejszych budynków zostało uszkodzonych.

"Został uszkodzony także targ, urząd stanu cywilnego, Dom Projektów, uczelnia i akademik, w którym mieszkali przesiedleńcy, którzy już raz stracili swoje domy z powodu rosyjskiej wojny. Spłonęło dziesięć samochodów cywilnych" - napisał na Telegramie Terehow.

Dowiedz się więcej:

Po rozmowie Trumpa i Putina na Ukrainę poleciały rakiety, pociski i drony

Świat

Szef obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow opublikował zdjęcia kilku miejscowości w regionie, gdzie także uderzyły rosyjskie drony.

"Rosja przeciąga wojnę"

Prezydent Wołodymyr Zełenski, reagując na atak w Charkowie, przypomniał, że w tym tygodniu Rosjanie atakowali większość regionów Ukrainy. Obrona powietrzna zestrzeliła ponad 2,3 tysięcy dronów oraz dziewięć pocisków różnego typu, w tym rakiet balistycznych.

"Rosja przeciąga wojnę, a my przekazujemy naszym partnerom wszystkie informacje o tym, jakie ataki przeprowadza rosyjska armia i do czego się przygotowuje. Oczekujemy odpowiedzi Ameryki, Europy i wszystkich naszych sojuszników na ten terror wobec naszych obywateli" - napisał w mediach społecznościowych Zełenski.