Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach (RZGW) powiadomił o odstąpieniu od umowy z firmą Dragados na budowę suchego zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny – podał inwestor w poniedziałkowym komunikacie. Ogromny zbiornik o powierzchni 26 km kw. ma chronić przed powodzią ok. 2,5 mln mieszkańców dorzecza Odry - od Raciborza do Wrocławia. To inwestycja za około miliard złotych.
Suchy zbiornik powodziowy Racibórz Dolny o powierzchni 26 km kw. ma chronić ok. 2,5 mln mieszkańców dorzecza Odry - od Raciborza do Wrocławia. Umowę na budowę podpisano ze spółką Dragados w czerwcu 2013 r. Prace ruszyły w lipcu 2013 r.
Początkowo zakończenie budowy planowano na styczeń 2017 r. Ostatnim podawanym terminem ukończenia inwestycji był listopad 2018 r. Inwestorem jest reprezentujący Skarb Państwa gliwicki Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej (RZGW).
Zbiornik wodny
Inwestor 14 października br. powiadomił o odstąpieniu od umowy „z przyczyn leżących po stronie wykonawcy”. „Niniejsza decyzja została podyktowana brakiem możliwości ukończenia kontraktu przez wykonawcę w założonym terminie i akceptowalnych kosztach, brakiem możliwości efektywnej współpracy z wykonawcą, przebiegającej z dochowaniem należytej staranności, poszanowaniem przepisów prawa powszechnego, wzajemnych zobowiązań oraz zasad właściwej współpracy przy realizacji inwestycji przez wykonawcę” - brzmi wyjaśnienie w komunikacie RZGW. Jak argumentuje RZGW, odstąpienie od umowy okazało się konieczne również dlatego, że pomimo wyczerpania przez inwestora „katalogu działań naprawczych, mających na celu wsparcie wykonawcy w ukończeniu kontraktu (w toku realizacji inwestycji napotkano obiektywne przeszkody), Dragados SA swoją postawą jednoznacznie wskazał na brak faktycznego i skutecznego zamiaru wywiązania się z realizacji kontraktu”. Gliwicki RZGW zapewnił, że interes Skarbu Państwa jest należycie zabezpieczony w postaci gwarancji zwrotu zaliczki oraz gwarancji właściwego wykonania umowy, a także że przyszłość inwestycji nie jest zagrożona. „Wdrażane są działania, mające na celu zabezpieczenie placu budowy oraz czynione są procedury wyboru nowego wykonawcy” - wyjaśnił inwestor w komunikacie.
Raport NIK
Informacje o problemach i opóźnieniach przy realizacji inwestycji pojawiały się już w ostatnich latach. W grudniu 2014 r. o wynikach kolejnej kontroli projektu ochrony przeciwpowodziowej dla Odry (zbiornik Racibórz Dolny jest jego częścią) informowała Najwyższa Izba Kontroli. Gliwicki RZGW wskazywał wówczas m.in. na trudności związane z geologią podłoża. Na podstawie dodatkowych badań geotechnicznych w trasie zaprojektowanych zapór powstawały nowe projekty wykonawcze. Chodziło m.in. o określenie warunków ustabilizowania gruntu pod przyszłą budowlą przelewowo-upustową oraz uzgodnienie technologii wzmocnienia podłoża pod zaporą lewobrzeżną.
Polder Racibórz
W grudniu ub. roku ministerstwo środowiska podało, że dodatkowe badania i prace mogą zwiększyć koszt budowy zbiornika do kwoty w sumie 988 mln zł. Cały koszt inwestycji wzrósłby do ok. 1 mld 270 mln zł, w tym koszty przesiedleń 268 mln zł. Przesunięto też termin oddania inwestycji z początku 2017 r. na listopad 2018 r. Wiosną br. dyrektor gliwickiego RZGW złożył zawiadomienie, po którym w maju br. wszczęto śledztwo, nadzorowane przez gliwicką prokuraturę. Wykonanie czynności w tym postępowaniu zlecono katowickiej delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Według zawiadomienia dyrektora RZGW firma Dragados działała niezgodnie z projektem budowlanym i projektami wykonawczymi.
Zbiornik Racibórz Dolny zaprojektowano jako polder (suchy zbiornik wypełniany wodą tylko przy powodzi). Finansowanie pochodzi z Międzynarodowego Banku Odbudowy i Rozwoju, Banku Rozwoju Rady Europejskiej, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Jak Nieboczowy "zakonserwowały" mieszkańców:
Autor: MS / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: programodra.pl