Reprezentant Polski po raz pierwszy w historii weźmie w przyszłym tygodniu udział w szczycie państw G20. Politycy Prawa i Sprawiedliwości na czele z samym prezesem partii wielokrotnie podkreślali, że zaproszenie dla naszego kraju "to bardzo znaczny sukces rządu". Okazuje się jednak, że oprócz Polski, zaproszenie otrzymały między innymi kraje takie jak Wybrzeże Kości Słoniowej, Rwanda czy Senegal.
G20, to grupa 19 państw i Unia Europejskiej, której celem jest dyskusja nad wspólną polityką finansową. Jej członkowie spotykają się raz do roku.
Główny szczyt G20 z udziałem głów państw odbędzie się w lipcu w Hamburgu. Wcześniej, bo w dniach 17-19 marca w Baden-Baden spotkają się ministrowie finansów.
I to właśnie na to spotkanie zaproszenie otrzymała Polska, mimo że nie jest członkiem G20. Wystosował je podczas spotkania ministrów finansów państw Trójkąta Weimarskiego w Paryżu szef resortu finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble.
Pierwszy raz
Przedstawiciele rządu i PiS kilkakrotnie podkreślali, że takie zaproszenie to ogromny sukces.
- Obecność Polski na szczycie G20, to bardzo znaczny sukces rządu, a w szczególności wicepremiera Mateusza Morawieckiego - ocenił Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej zorganizowanej pod koniec lutego. - Nawet troszkę się dziwię, że tak mało się na ten temu mówi, bo powinno się mówić dużo więcej. To jest naprawdę pewne przebicie się Polski do tej grupy, w której powinna być, a w której dzięki polityce naszych poprzedników nie jest - dodał prezes PiS.
W podobnym tonie wypowiadał się również minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Do zaproszenia odniósł się także wicepremier Mateusz Morawiecki, który będzie reprezentował Polskę podczas szczytu.
- Gospodarka się gwałtownie zmienia i odbywa się rewolucja przemysłowa, której możemy stać się beneficjentem. Jako solidny filar Unii Europejskiej - jesteśmy zaproszeni na szczyt G20 i liczymy się we wspólnocie - możemy odegrać pozytywną rolę - przekonywał szef resortu finansów i rozwoju.
Nie tylko Polska
Okazuje się jednak, że Polska nie jest jedynym krajem spoza G20 zaproszonym na spotkanie w Baden-Baden.
Pełną listę gości na szczyt na Twitterze opublikował dziennikarz "Pulsu Biznesu" Bartek Godusławski. Taka informacja znalazła się w pakiecie akredytacji dziennikarskiej.
Oprócz naszego kraju zaproszono przedstawicieli Wybrzeża Kości Słoniowej, Maroka, Holandii, Norwegii, Rwandy, Senegalu, Singapuru, Hiszpanii, Szwajcarii i Tunezji.
Pamiętacie słynne zaproszenie na G20 do Baden-Baden dla Polski? Nie tylko nas zaproszono, ale zacne grono innych państw też ;) pic.twitter.com/EEtvz5yxWq
— Bartek Goduslawski (@BGoduslawski) March 10, 2017
Na wtorkowym spotkaniu z grupą zagranicznych dziennikarzy akredytowanych w Berlinie, niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble mówił, że "kraj sprawujący przewodnictwo w G20 ma prawo do zaproszenia na spotkania ograniczonej liczby gości".
Polityk CDU wypowiedział się także na temat zaproszenia skierowanego do polskiego ministra.
Wyjaśnił, że przekonały go argumenty Mateusza Morawieckiego, który zwrócił mu uwagę, że wśród uczestników szczytu w marcu w Baden-Baden brak jest przedstawiciela państw, które weszły do Unii Europejskiej w 2004 roku. - Polska jest przecież największym krajem w tej grupie, dlatego przychyliłem się do sugestii mojego polskiego kolegi i zdecydowałem, że Polska zostanie zaproszona - wyjaśnił szef resortu finansów. - Zaproszenie zostało przyjęte, to dobrze - dodał Schaeuble.
Autor: mb / Źródło: tvn24bis.pl, Twitter, PAP