Rynkami rządzili dziś Włosi - szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi i były premier Włoch Silvio Berlusconi. Według Marcina Mroza, głównego ekonomisty Grupy Copernicus, większy wpływ na nastroje inwestorów miał jednak nagły zwrot Berlusconiego, który poparł rząd Enrico Letty.