Microsoft usunął awarię

Przedstawiciele Microsoftu w środę o poranku przekazali we wpisie na Twitterze, że badają przyczyny awarii. Jak poinformowano później problem z łącznością sieciową dotyczył urządzeń w sieci Microsoft Wide Area Network (WAN). Agencja Reutera wyjaśniała, że ma to wpływ na łączność między klientami w internecie a platformą Azure, jak również na łączność między usługami w centrach danych. Dlatego zdecydowano się na cofnięcie zmian w sieci, które mogły stać za awarią.

Najpierw poinformowano, że usunięto usterkę dotyczą platformy Microsoft Azure. W komunikacie z godz. 13 czasu polskiego przekazano, że większość użytkowników z powodzeniem odzyskuje także dostęp do pozostałych usług. Jednocześnie dodano, że Microsoft kontynuuje monitorowanie usług i "podejmuje działania w celu potwierdzenia pełnego przywrócenia sprawności".

Około godziny 13.36 po raz kolejny zaktualizowano komunikat, i poinformowano, że wszystkie usługi są dostępne.

Problem dotyczył m.in. komunikatora internetowego Teams. Wielu użytkowników skorzystało z Twittera, aby podzielić się informacjami na temat awarii, a hashtag #MicrosoftTeams znalazł się w trendach w serwisie społecznościowym - wskazała Agencja Reutera.

Microsoft Teams, z którego korzysta ponad 280 milionów ludzi na całym świecie, stanowi integralną część codziennej działalności firm i szkół, które używają tej usługi do wykonywania połączeń, planowania spotkań i organizowania pracy.

Wśród innych usług, których dotyczył problem były też Microsoft Exchange Online, SharePoint Online, Outlook czy OneDrive.

Z informacji dostępnych na stronie serwisu Downdetector wynikało, że awaria rozpoczęła się w środę po godzinie 8. To wtedy zaczęła rosnąć liczba zgłoszeń o utrudnieniach. Utrudnienia dotyczyły nie tylko Polski.

Microsoft nie ujawnił liczby użytkowników dotkniętych zakłóceniami, ale dane z serwisu Downdetector wykazały m.in. ponad 3900 zgłoszeń w Indiach i ponad 900 w Japonii. Zgłoszenia o awarii pojawiły się również m.in. w Australii, Wielkiej Brytanii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich - zwróciła uwagę Agencja Reutera.