Airbus zaprezentował model nowych kabin, w których ma zmienić się liczba miejsc przeznaczonych dla pasażerów. Ci, którzy zdecydują się na podróż klasą ekonomiczną, spędzą lot w rzędach liczących 11 foteli, do tej pory było tam miejsce dla 10 pasażerów. Jednak jak dotąd żaden przewoźnik nie zainteresował się propozycją producenta.
W nowej kabinie Airbusa A380 w każdym rzędzie zmieści się aż 11 pasażerów. Spółka chce w ten sposób zwiększyć liczbę podróżujących, a tym samym czerpać pokaźne zyski.
Taka propozycja oznacza, że w największym samolocie pasażerskim, w klasie ekonomicznej, znajdzie się dodatkowych 70 miejsc. Bieżący układ 10 foteli obok siebie ma zostać zastąpiony konfiguracją 3-5-3, z dwoma przejściami między rzędami. Natomiast w klasie ekonomicznej premium będą one liczyć 9 miejsc.
Zwiększyć zyski
Plan zakłada zwiększenie przychodów Airbusa o 23 mln dolarów. Został przedyskutowany podczas ILA Berlin Air Show. Spółka zakłada również wprowadzenie nowych rozwiązań w klasach biznes i premium - również poprzez zwiększenie liczby miejsc. Można to uzyskać np. dzięki przeniesieniu foteli z kabiny górnego do dolnego pokładu, przeznaczonych dla pasażerów podróżujących w różnych klasach. Rozwiązaniem jest również zmniejszenie przestrzeni dla załogi.
Choć Airbus zatwierdził projekt nowej kabiny, jak dotąd żadna z linii lotniczych nie jest zainteresowana wprowadzeniem takiego rozwiązania.
Jak twierdzi Airbus, każdego miesiąca zabiera na swoich dwupokładowe samoloty ponad 3 miliony pasażerów. Start lub lądowanie odbywa się średnio co trzy minuty.
Zobacz. Airbus stawia na ekologię. Zobacz najnowsze dziecko koncernu:
Autor: PMB/gry / Źródło: Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: www.airbus.com (pressroom) / www.airbusgroup.com