Zdaniem Andrzeja Urbańskiego, finansowanie mediów publicznych bezpośrednio z budżetu państwa - jak proponuje LiD - będzie oznaczać uzależnienie publicznego radia i telewizji od woli koalicji rządowej. - Kto daje pieniądze, ten żąda - mówi szef TVP i dodaje, że fakt, iż TVP jest obecnie jedną z najsilniejszych publicznych stacji w Europie, to zasługa stabilnego systemu finansowania stacji.
Podobnego zdania jest prezes Polskiego Radia Krzysztof Czabański. - Budżet uchwalają politycy, a abonament zagospodarowuje niezależna Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji - mówi Czabański.
Zdaniem Urbańskiego zmiany mogą spowodować osłabienie Telewizji Polskiej i zmniejszyć jej udziały w rynku reklamowym. - Gdzieś na końcu zawsze są pieniądze - puentuje prezes TVP.
Według Krzysztofa Czabańskiego z kolei likwidacja abonamentu jest wręcz zagrożeniem dla istnienia rozgłośni publicznych, które w większości są z niego finansowane. Za przykład podaje swoje radio, dla którego abonament stanowi 70 proc. wpływów.- Brak tych dochodów musiałby spowodować likwidację programów misyjnych - dodaje.
Źródło: IAR